Szokująca opowieść Joanny Kurowskiej o synu Krzysztofa Krawczyka. Doszło do strasznie niezręcznej sytuacji

2021-04-11 13:47

Joanna Kurowska zdradziła, że poznała syna Krzysztofa Krawczyka. Napisała o tym w dniu pogrzebu ikony polskiej muzyki rozrywkowej. Opowieść popularnej aktorki jest szokująca. Doszło bowiem do strasznie niezręcznej sytuacji. Miała ona miejsce przed jednym z koncertów Krzysztofa Krawczyka. Joanna Kurowska chyba zdała sobie sprawę z tego, że wówczas zaliczyła swego rodzaju wpadkę. Niestety było już za późno na odkręcanie. Na szczęście Krzysztof Krawczyk junior zachował się z wielką klasą. Po latach całą sytuację można wspominać z uśmiechem.

Joanna Kurowska, Krzysztof Krawczyk

i

Autor: AKPA(2)

Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia, w wielkanocny poniedziałek. Po śmierci piosenkarza wielu innych artystów go wspomina i opowiada różne anegdoty z nim związane. Wszystkich przebiła jednak Joanna Kurowska, która w dniu pogrzebu Krawczyka napisała na Instagramie historię związaną z jego synem. Jej opowieść robi wrażenie. Aktorka blisko współpracowała z Krzysztofem Krawczykiem i zapowiadała jego występy. - Pamiętam szczególnie taki jeden koncert. Wszystkich uczestników, w tym mnie zapowiadającą też, zebrał w krąg, kazał nam się chwycić za ręce i odmawiał modlitwę. Nie był to mój sposób na skupienie, ale karnie stanęłam w kręgu, chichocząc z długowłosym gitarzystą - czytamy w poście Kurowskiej. - Jak trzeba być poważnym, to nie ma siły. Nachyliłam się do gitarzysty i mówię: słuchaj, ja już nie dźwigam tych modłów. A On na to: ja też, ale kocham tatę i wiem, jakie to dla Niego ważne. I w taki właśnie sposób poznałam Krzysztofa Krawczyka Juniora - dodaje aktorka. 

ZOBACZ TAKŻE: Ewa Krawczyk, żona Krzysztofa Krawczyka, przed śmiercią męża udzieliła poruszającego wywiadu. W dzień pogrzebu to pokazali

Joanna Kurowska zapamiętała jeszcze jedną historię związaną z Krzysztofem Krawczykiem. Tym razem rzecz działa się na planie "Świata według Kiepskich". - Przyszedł do naszej skromnej garderoby i przyniósł nam szampana, którego wartość przekraczała moją dniówkę - wspominała aktorka. - To było wielkie panisko. Szeroko żył. Żył, jak chciał, i z kim chciał - podsumowała Krzysztofa Krawczyka. 

CZYTAJ TEŻ: Pogrzeb Krzysztofa Krawczyka. Wszyscy czekali na przemówienie żony. Nie dała rady, przed mikrofonem wystąpił menadżer

Kondukt pogrzebowy Krzysztofa Krawczyka. Artysta pojechał w ostatnią podróż białym Mercedesem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki