Wiemy co się dzieje z Beatą Tyszkiewicz. Nie uwierzycie, co zrobiła córce!

2021-05-20 6:03

Mijają właśnie cztery lata, odkąd Beata Tyszkiewicz (83 l.) postanowiła zniknąć z kina, telewizji i publicznych imprez i zostawiła "Taniec z gwiazdami". Wielka aktorka, arystokratka i pierwsza dama polskiego filmu zaszyła się w swoim mieszkaniu na warszawskim Śródmieściu i żyje tam w samotności. W domu przyjmuje tylko gosposię i starszą córkę – Karolinę Wajdę (54 l.), młodsza Wiktoria Padlewska mieszka z mężem i synami w Szwajcarii, w Polsce bywa okazjonalnie.

Beata Tyszkiewicz

i

Autor: Mateusz Jagielski/Super Express Beata Tyszkiewicz to legenda poslkiej telewizji

– Życie w samotności nie jest dobre dla mojej mamy. Namawiam ją, by ze mną zamieszkała, ale ona wciąż mówi nie. Zaproponowałam, że przywiozę jej kota, bo uważam, że zwierzęta pozytywnie wpływają na człowieka, też odmówiła – wyznaje w rozmowie z nami Karolina, właścicielka pięknego dworu modrzewiowego wraz z parkiem w Głuchach pod Warszawą. To posiadłość, w której w dzieciństwie mieszkał Cyprian Kamil Norwid (†62 l.).

Jeszcze przed śmiercią Andrzej Wajda (†90 l.) przekazał córce prawa do swojej części majątku, a wcześniej zrobiła to babcia. Dziś Karolina zarządza nim sama, prowadząc muzeum Norwida, stajnie i rajdy konne.

– Byłabym szczęśliwa, gdyby mama była blisko mnie. Czeka na nią własny pokój z łazienką. Wiem, że mimo rozstania z moim tatą ona kocha to miejsce, tęskni za tarasem, za drzewami owocowymi i ogrodem, ale siłą jej tu nie sprowadzę – wyznaje nam. (CZYTAJ DALEJ)

Rafał Brzozowski zdradził „Super Expresowi” swoje plany po powrocie z Eurowizji!

Jest jednak nadzieja na to, że w wakacje, pod prawie dwuletniej rozłące z powodu koronawirusa, w Głuchach pojawi się młodsza córka Beaty Tyszkiewicz z jej wnukami i może to ona nakłoni mamę do przeprowadzki?

Dworek Norwida

Ta posiadłość ma dla Beaty Tyszkiewicz szczególne znaczenie i to nie tylko dlatego, że urodził się tam największy, polski poeta – Cyprian Kamil Norwid. Aktorka kupiła ten dom w 1967 roku mając 29 lat, za pieniądze zarobione na planie bollywoodzkiej produkcji w Indiach. - Mój kontrakt, zawarty na trzy miesiące, opiewał na sporą sumę. Zdecydowałam się szybko, nie miałam przecież większych obowiązków, swojego domu i dzieci – wspominała. W Bombaju traktowano ją jak księżniczkę, reżyser wydał na jej cześć przyjęcie na 600 osób, ale ona wolała wrócić w ramiona innego – Andrzeja Wajdy, którego pokochała na planie Popiołów. W Głuchach zamieszkali razem już jako mąż i żona i tam czekali na narodziny Karoliny remontując swoje wymarzone gniazdko (aktorka uczyniła Wajdę udziałowcem swojej posiadłości). Współwłaścicielką dworu została także mama Beaty Tyszkiewicz, Barbara, bo jako jedyna miała wtedy ukończone studia rolnicze i według ówczesnych przepisów mogła prowadzić tak duże gospodarstwo. W archiwach zachowały się jeszcze jej oficjalne prośby do władz o to, by zwolnić domowników z... obowiązku chowu tuczników!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki