Aleksandra Uznańska-Wiśniewska o dzieciństwie. "Mafia wymuszała haracze. Tata walczył o nasze życie"

Aleksandra Uznańska-Wiśniewska to posłanka, aktywistka i żona Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego. W niedawnym wywiadzie zmierzyła się z przeszłością swojego ojca, jednego z najbogatszych Polaków. "Prawica wciąż chce nas szkalować". O co chodzi?

Aleksandra Uznańska-Wiśniewska (31 l.) to polska posłanka, urodzona w 1994 roku w Łodzi. W 2023 roku po raz pierwszy objęła mandat poselski, kandydując z ramienia Koalicji Obywatelskiej i od razu zdobyła drugi najlepszy wynik na liście. Jej wykształcenie robi spore wrażenie: uzyskała licencjat z polityki i filozofii na London School of Economics, a na Uniwersytecie Oksfordzkim magisterium z polityki publicznej. Wcześniej, po ukończeniu pierwszej klasy liceum, otrzymała stypendium i wyjechała do Włoch, gdzie zdała maturę. Przez wiele lat działała z pomocą humanitarną w Grecji, Jordanii, w Jemenie. Od 2023 roku pełni funkcję pełnomocnika pro bono prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej ds. zaangażowania obywatelskiego. 

Uznańska-Wiśniewska - córka jednego z najbogatszych Polaków

Jeszcze głośniej zrobiło się o niej, gdy jej mąż Sławosz Uznański-Wiśniewski w tym roku przygotowywał się misji kosmicznej Ax-4. Para pobrała się kilka miesięcy wcześniej, zaledwie w styczniu tego roku. Uznańska-Wiśniewska swą egzotyczną urodę odziedziczyła po mamie, pochodzącej z Tajlandii. Tatą posłanki jest natomiast jeden z najbogatszych Polaków, Radosław Wiśniewski, założyciel spółki Redan, znanej m.in. z marki odzieżowej Top Secret. Jest on również założycielem fundacji "Happy Kids", prowadzącej rodzinne domy dziecka. W przeszłości Radosław Wiśniewski był oskarżany o wręczanie łapówek Straży Celnej, jednak przyznał się do części zarzutów. Mówiono też o tym, że miał wręczać łapówki mafii. I właśnie ten wątek Uznańska-Wiśniewska poruszyła w ostatnim wywiadzie dla "Vivy".

Uznańska-Wiśniewska broni ojca: "Tata walczył o nasze życie"

"Byłam jeszcze małą dziewczynką, ale pamiętam, co się wtedy działo. Mafia szantażowała i wymuszała haracze od wielu rodzin przedsiębiorców: porywanie i mordowanie dzieci biznesmenów. Prawica do dzisiaj próbuje to wyciągać na światło dzienne i szkalować mnie i moją rodzinę. Tata walczył o nasze życie po prostu" - powiedziała. Wspomniała też, że życie dziecka Tajki i Polaka nie było w Łodzi łatwe. "O tym, że coś mnie różni od innych dzieci, dowiedziałam się, gdy poszłam do przedszkola i rodzice innych dzieci zabraniali im się ze mną bawić. Jako pięciolatka nie miałam poczucia inności. Dorastałam w Łodzi, czułam się Polką. Babcia nigdy mi nie powiedziała, że nią nie jestem w 100 proc. W dzieciństwie czasem mojego brata i mamę spotykały niełatwe sytuacje. Pewnie wykształciło to we mnie wrażliwość na krzywdę i chęć niesienia pomocy" - powiedziała "Vivie".

FB: Łączenie Politechniki Rzeszowskiej ze Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej
Polityka SE Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki