W wyborach prezydenckich 2025 startują: Artur Bartoszewicz - bezpartyjny ekonomista; Grzegorz Braun - kandydat Konfederacji Korony Polskiej; Magdalena Biejat - kandydatka Lewicy; Szymon Hołownia - kandydat Trzeciej Drogi; Marek Jakubiak - kandydat Federacji dla Rzeczpospolitej; Maciej Maciak - kandydat popierany przez Ruch Dobrobytu i Pokoju; Sławomir Mentzen - kandydat Konfederacji; Karol Nawrocki - kandydat popierany przez PiS; Joanna Senyszyn - kandydatka niezależna, kiedyś w SLD, Krzysztof Stanowski - dziennikarz; Rafał Trzaskowski - kandydat Koalicji Obywatelskiej; Marek Woch - kandydat Bezpartyjnych Samorządowców; Adrian Zandberg - kandydat partii Razem. Jakie mają wykształcenie? Sprawdzamy!
Kandydaci z doktoratem. Jest też pani profesor
Wśród tych osób jest kilka z doktoratem. Doktorami nauk ekonomicznych jest Artur Bartoszewicz oraz Sławomir Mentzen. Karol Nawrocki ma doktorat z nauk humanistycznych, Rafał Trzaskowski doktorem nauk o polityce, a Adrian Zandberg doktorem historii. Zaś Joanna Senyszyn jest profesorem nauk ekonomicznych, czyli jest najlepiej wykształcona ze wszystkich kandydatów.
Magdalena Biejat jest magistrem socjologii, ukończyła też studia podyplomowe, a Grzegorz Braun to magister filologii polskiej, zaś Marek Woch to z wykształcenia prawnik
WIĘCEJ: Takie wykształcenie ma Szymon Hołownia. Wielu będzie w szoku! SERIO!
Kandydaci z wykształceniem średnim
Kandydatami na prezydenta Polski jest też kilka osób z wykształceniem średnim, które mają maturę, część z nich zaczęła nawet studia wyższe, ale ich nie ukończyła. Są to: Szymon Hołownia, który ukończył liceum i zaczął studiować psychologię, Marek Jakubiak, który ukończył szkołę techniczną, a Krzysztof Stanowski ma ukończone liceum, ma maturę, zaczął studia dziennikarskie, ale ich nie ukończył. Wykształcenie średnie ma też Maciej Maciak, który studiował w Toruniu, ale studiów nie ukończył.
Szokująca historia ze świadectwem maturalnym Stanowskiego!
Zaskakującą historię o swoim świadectwie maturalnym opowiedział niedawno Krzysztof Stanowski. Żeby zgłosić się do prezydenckiego wyścigu, musiał odnaleźć swoje świadectwo maturalne, by potwierdzić zdobyte wykształcenie. Okazało się, że świadectwo gdzieś zapodział i nie mógł odszukać. Wtedy na pomoc przyszedł jego kolega, dziennikarz Przemysław Rudzki:
Skontaktował się z Przemkiem Rudzkim mieszkaniec Częstochowy z informacją, że posiada moje świadectwo maturalne. Jakiś czas temu, z rok temu czy dwa, od innego mężczyzny zakupił samochód. A ten samochód ten drugi mężczyzna, poprzedni właściciel, zakupił od mojej żony. Było to niebieskie MINI Countryman, które ma taką w bagażniku klapę, gdzie można schować chyba koło zapasowe i inne rzeczy. No i moja żona schowała tam dokumenty moje szkolne, żeby nikt nie ukradł. No a potem zapomniała wyjąć. Drugi właściciel nie zajrzał, widocznie bezawaryjne auto. (…) Dopiero trzeci właściciel zajrzał, patrzy - matura Krzysztofa Stanowskiego. No i napisał do mnie: „Panie Krzysztofie, ja oglądam każdy odcinek Mazurka i Stanowskiego. Jak pan to powiedział, to ja poczułem się wywołany do tablicy. Mi było głupio, że ja trzymam w domu pana dokumenty zamiast je wysłać”. Wysłał teraz. Bardzo panu dziękuję, że pan ich nie wyrzucił - opowiedział o wszystkim jakiś czas temu Stanowski.