Donald Tusk wprost: "Musimy być wytrwali. Musimy być razem"
- Dobrze wiem, co czujecie. Rozumiem was. Wszyscy wierzyliśmy, że uczciwość, dobro i miłość zwyciężą. I to, co się stało, wystawia naszą wiarę na poważną próbę. Liczyliście, że 10 lat zażenowania, smutku i obaw o ojczyznę skończy się dziś definitywnie. Tymczasem do starych obaw dochodzą nowe – powiedział szef rządu - zwrócił się premier Donald Tusk do, jak to nazwał "wszystkich Polaków, dla których dzisiejszy dzień jest smutny i rozczarowując". Jak dodał: - Musimy być wytrwali. Musimy być razem. Bardzo was proszę, nie traćcie waszej wiary w dobro, w uczciwość, w wolność. Ta wiara czyni z Polaków wielki naród. Bez tej waszej wiary nie ma Polski. Jesteście solą tej ziemi. Na was opiera się przyszłość.
Szef rządu na zaprzysiężeniu Nawrockiego
Oczywiście szef rządu pojawił się w Sejmie na uroczystości zaprzysiężenia Karola Nawrockiego. Siedząc w rządowych ławach słuchał orędzia nowego prezydenta a na jego twarzy malowały się różne emocje. To nie dziwi, bo prezydent Nawrocki ostro mówił o obecnej władzy, dodając, że dzisiaj w Polsce należy przywrócić praworządność. - Ciężko nazwać praworządnym państwo, w którym nie działa i nie funkcjonuje legalnie wybrany prokurator krajowy, w którym artykuł 7 konstytucji mówiący, że organy władzy państwowej muszą działać na podstawie i w granicach prawa jest niestety regularnie łamany - ocenił Karol Nawrocki.
Premier Tusk ocenia orędzie prezydenta Nawrockiego
Donald Tusk po zakończeniu uroczystości na sali plenarnej w rozmowie z dziennikarzami odniósł się do tego, co padło z ust prezydenta Karla Nawrockiego.
- To nie jest pierwszy raz, kiedy jako premier słucham wystąpienia prezydenta (...), gdzie bardzo widać chęć posiadania kompetencji, jakie ma w polskim systemie politycznym premier i rząd. (...) Mam nadzieję, nie mam pewności, ale mam nadzieję, że ten czasem dość buńczuczny i konfrontacyjny ton nie będzie miał jakichś praktycznych konsekwencji. Ale jeśli będzie trzeba, to będziemy twardo stać jako strażnicy konstytucji i reguł - powiedział szef rządu.
Wystąpienie Nawrockiego premier ocenił przy tym pozytywnie, wskazując, że prezydent jest absolwentem „dobrej uczelni” i „bardzo dobrego wydziału”. - To moja uczelnia, jestem z tego samego wydziału, więc rozumiecie, co chcę powiedzieć. Nawet jeśli nie wszystkie cytaty były trafnie dobrane, widać było, że prezydent Nawrocki przygotowywał się długo i sumiennie - powiedział premier Donald Tusk.