Monika Miller to celebrytka, którą Polacy poznali dzięki dziadkowi, Leszkowi Millerowi. Kilka lat temu pochwalił się on zdjęciem wnuczki. O dziewczynie od razu zaczęły się rozpisywać media i śledzić jej poczynania. Millerówna to osoba, która ma wiele pasji. Jest modelką, gra w serialu "Gliniarze", a do tego ma za sobą udział w "Tańcu z gwiazdami" oraz w show "Królowe przetrwania". Śmiało można o niej powiedzieć, że uwielbia ona eksperymentować w wyglądem i modą.
W czasie czwartkowej (31 sierpnia) prezentacji ramówki telewizji Polsat Monika Miller zaprezentowała się w bardzo oryginalnej stylizacji. Już na pierwszy rzut oka można śmiało stwierdzić, że drzemie w niej artystyczna dusza. Aktorka serialu "Gliniarze" zdecydowanie wyróżniała się na tle innych gwiazd, które prezentowały się na czerwonym dywanie.
Monika Miller cała na czerwono. Wnuczka byłego premiera zaskoczyła!
Wnuczka byłego premiera tym razem postawiła na stylizację, którą można określić jako mroczną i odważną, ale przede wszystkim nietuzinkową. Wszystko przez mocny kolor stroju i frywolnym kroju. Monika Miller pojawiła się na imprezie cała ubrana na czerwono, a w zasadzie w stroju w różnych odcieniach czerwieni.
Czerwona była jej sukienka z gorsetową górą, czerwone były rajstopy, szpilki i prześwitujące rękawiczki. Sukienka na ramiączkach odkryła tatuaże wnuczki Leszka Millera, których celebrytka ma sporo i często lubi je odkrywać. Do całość stylizacji Miller dobrała biżuterię: perłowe kolczyki i naszyjnik z pereł. Przy wyrazistej kreacji nie zrezygnowała z makijażu. Miller postawiła na bardzo mocny makijaż, jej usta i oczy zostały podkreślone ciemnymi kolorami. Nic dziwnego, że przyciągnęła wzrok fotoreporterów.
NIŻEJ ZDJĘCIA POKAZUJĄCE NIETUZINKOWĄ KREACJĘ MONIKI MILLER