„Poszło wszystko fajnie w górę w Polce. Już lepiej chyba niż w Niemczech”, przekonywał pan Leon, który dwanaście lat temu wrócił do Olsztyna zza Odry. Teraz jest już emerytem i w wolnym czasie przygrywa przechodniom na harmonii. „Młodzi jak tu pracują, to mają samochody, wszystko, im już nie trzeba zachodu”, dodał. „Bardzo dobrze mi się tutaj żyje, w idealnym świecie bym nie wyjeżdżał”, przekonywał młody harcerz. "To jest w sumie najważniejsze dla mnie, żeby zostać tutaj przy rodzinie i nie wyjeżdżać z rodzinnego miasta”, mówiła młoda dziewczyna, która mieszka dwieście metrów od jeziora i przekonuje, że w innych miastach trudno o takie atrakcje. „Taka noclegownia... Pracy mało!”, żalił się mężczyzna. Ile można zarobić w Olsztynie? „Trochę więcej niż 4 tysiące złotych na rękę”, zdradził młody chłopak, który pracuje przy maszynie w zakładzie produkcyjnym. „Za to mieszkania są ze dwa razy tańsze niż z Warszawie, czy Gdańsku”, mówił kolejny mężczyzna. „Pod kątem rekreacji Olsztyn jest naprawdę super!”, dodał.
To jest jeden z tych materiałów, które powstają przy współpracy z Parlamentem Europejskim. Olsztyn pokazuje, że Europejska Polityka Spójności działa i są jej efekty. Od początku członkostwa Polski w Unii Olsztyn i jego mieszkańcy skorzystali z 3026 projektów finansowanych z Funduszy Europejskich. Dzięki unijnym pieniądzom miasto ma rozwinięty transport publiczny, nowoczesny system utylizacji odpadów i oczyszczalnie, Centrum Rekreacyjno-Sportowe Ukiel z mariną, kąpieliskiem, boiskami, a także rozwijające się uczelnie wyższe. Uniwersytet Warmińsko – Mazurski ma nowoczesne centrum symulacji medycznej, centrum badawcze nauk weterynaryjnych, inkubator rozwoju wspierający współpracę nauki z biznesem, czy interdyscyplinarne Centrum Popularyzacji Nauki i Innowacji. Wciąż w realizacji jest budżet na lata 2021-2027, a z niego ma być między innymi zmodernizowane Planetarium w Olsztynie.
Czy w kolejnych latach miasta takie jak Olsztyn wciąż będą mogły swobodnie sięgać po unijne fundusze? Właśnie trwa spór w tej sprawie. To jak będą wydawane pieniądze, ustalane jest w wieloletnich budżetach, kolejny zacznie obowiązywać od 2028 do 2034 roku. Posłowie Parlamentu Europejskiego walczą o to, aby wciąż to przede wszystkim samorządy mogły decydować, na co wydają unijne pieniądze.
Komisja Europejska zaproponowała, żeby część środków z budżetu UE przesunąć na wydatki związane z obronnością. To jednak oznaczałoby mniej pieniędzy na politykę spójności. Parlament Europejski argumentuje, że wydatki na obronność nie powinny rosnąć kosztem wyrównywania różnic w jakości życia w różnych częściach Europy. Właśnie na polityce spójności najbardziej korzystają miasta takie jak Olsztyn.
Obejrzyjcie Komentery Adama Federa!
i