- Prezydent Karol Nawrocki spotkał się z prezydentką Szwajcarii Karin Keller-Sutter, aby omówić współpracę ekonomiczną i sprawy UE.
- Nawrocki podkreślił wspólne wartości obu krajów: suwerenność, wolność i demokrację, które przekładają się na rozwiązania gospodarcze.
- Zaskakująco, prezydent Nawrocki ujawnił, że łączy go z prezydentką Szwajcarii wspólna pasja do boksu.
- Boks i inne sporty, takie jak piłka nożna, są ważną częścią życia Karola Nawrockiego, co regularnie dokumentuje w mediach społecznościowych.
Spotkanie Karola Nawrockiego z prezydent Szwajcarii
W czwartek 13 listopada doszło do oficjalnej rozmowy między Karolem Nawrockim a prezydentką Karin Keller-Sutter. Jak relacjonował po spotkaniu polski przywódca, politycy omawiali kwestie dotyczące współpracy ekonomicznej oraz zagadnienia związane z Unią Europejską. W trakcie dyskusji mieli jednak okazję poruszyć również tematy spoza bieżącej polityki.
Na profilu prezydenta na platformie X pojawił się wpis podkreślający bliskość wartości łączących oba państwa. „Wyznajemy w Polsce i w Szwajcarii te same wartości: przywiązanie do suwerenności, wolności i demokracji, które przekładają się na konkretne rozwiązania gospodarcze i ekonomiczne” — napisał Nawrocki.
Wspólna fotografia i zaskakujące wyznanie
Padający w mediach społecznościowych komentarz został uzupełniony o fotografię ze spotkania. Prezydent nawiązał w nim także do swojej największej sportowej pasji.
„Serdecznie dziękuję Pani Prezydent Karin Keller-Sutter za wizytę i merytoryczną rozmowę. Cieszy mnie również, że oprócz wspólnych wartości łączy nas pasja do boksu — symbolu determinacji, szlachetności i wytrwałości naszych narodów” — zaznaczył.
Karol Nawrocki i sport
Sport, a zwłaszcza boks, od dawna stanowi istotną część życia prezydenta. Zanim objął urząd, wielokrotnie publikowano jego zdjęcia z treningów czy joggingu. We wrześniu 2025 r. media obiegły fotografie z siłowni w Nowym Jorku, gdzie polityk ćwiczył z ciężarami. Krótkie nagrania jego zajęć pojawiają się regularnie również w sieci. Nawrocki jest także gorącym fanem piłki nożnej. Po zaprzysiężeniu często oglądał mecze z trybun, a w trakcie kampanii wyborczej głośno komentowano jego udział w tzw. „ustawkach” organizowanych przez grupy pseudokibiców.