Spis treści
Ostatnia droga Jana Kulczyka. Ze względu na pogrzeb zamknięto ulice
Było to ogromne wydarzenie – nie tylko ze względu na pożegnanie najbogatszego Polaka, ale również dlatego, że w ostatniej drodze towarzyszyli mu ludzie ze świata polityki, biznesu i sztuki. Pogrzeb rozpoczęła msza święta odprawiana przed południem w kościele pw. św. Józefa na Wzgórzu św. Wojciecha w Poznaniu. Już z samego rana okoliczne ulice zostały wyłączone z ruchu samochodowego, a dla komunikacji miejskiej wprowadzono objazdy.
Także plac przed świątynią został zamknięty dla ruchu pieszych. To, co było niespotykanego w pogrzebie Kulczyka to fakt, że na mszę pogrzebową mogli wejść tylko najbliżsi – czyli rodzina oraz zaproszone osoby.
Gwiazdy na pogrzebie Kulczyka. Żegnały go prawdziwe sławy
Pogrzeb Kulczyka miał też wyjątkową oprawę. W czasie mszy miliardera żegnał znany pianista Janusz Olejniczak, który wykonał utwory Chopina. Podczas ceremonii wystąpiła również orkiestra, którą dyrygowali światowej sławy kompozytorzy – Jerzy Maksymiuk oraz Krzysztof Penderecki. W uroczystości wziął udział także Jan A.P. Kaczmarek.
WIĘCEJ: Mistrz z Teatru Wielkiego przygotowuje pogrzeb Kulczyka
Czytania w czasie liturgii odczytywały największe sławy: Jan Englert, Beata Rybotycka, a aktorka Grażyna Barszczewska odczytywała modlitwę wiernych. Obecni byli też: Beata Ścibakówna, Paweł Deląg, Piotr Adamczyk, a z celebrytów m.in. Joanna Klimas.
DALSZY TEKST POD GALERIĄ ZDJĘĆ
W czasie kazania ojciec Ryszard mówił o zmarłym bardzo wzruszająco: - Dlaczego Boże mój Jan został brutalnie oderwany od miłości swoich najbliższych? Waszej miłości, czasem niezręcznej, koślawej, burzliwej, ale zawsze miłości. Jasiu, co to za beznadziejny pomysł, by odchodzić ze świata w Twoim wieku. (...) Janie, Ty należałeś do ludzi, których serce sięga nieba. Jest rzeczą rzadką, by dobroduszność i poświęcenie łączyło się w jednym człowieku z naturalną harmonią, jak w Tobie - mówił duchowny, ojciec Ryszard, który był zaprzyjaźniony z rodziną zmarłego i znał go dobrze.
Jana Kulczyka żegnali ludzie biznesu i politycy. Byli prezydenci i premierzy
Na pogrzebie Jana Kulczyka pojawili się też najbardziej znani biznesmeni: Piotr Woźniak-Starak, Jerzy Starak, Ryszard Krauze czy Zbigniew Jakubas.
Przybyli także politycy, a wśród nich byli prezydencie: Aleksander Kwaśniewski z żoną Jolantą Kwaśniewską, były prezydent Lech Wałęsa, a także Sławomir Nowak, Mirosław Drzewiecki, Ryszard Kalisz, byli premierzy Jerzy Buzek, Waldemar Pawlak i Kazimierz Marcinkiewicz oraz były minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski. Ówczesny prezydent Bronisław Komorowski przesłał list.
W czasie ostatniego pożegnania głos zabrał Lech Wałęsa, który tak wspominał Jana Kulczyka:
- Nigdy panu nie podziękowałem, ani Panu Bogu nie podziękowałem, że mogłem pana poznać. Jak dobrym pan jest człowiekiem i ile dobra zrobił, to jeden Pan Bóg wie. (...) Tak jak wielu podejrzewałem, że wszystkie znajomości pan wykorzystuje i robi interesy. Ale muszę powiedzieć, wobec Boga i Kościoła, że nigdy nie przyszedł pan z nieczystą propozycją. Panie Janie, spoczywaj w pokoju.
Wzruszające słowa córki Kulczyka łamały serca: "Tatku, gdzie jesteś?"
Jednak najbardziej poruszające słowa padły w czasie pogrzebu Kulczyka z ust jego córki, Dominiki Kulczyk: - Tatku, gdzie jesteś, jesteś tu? Bo płaczemy. Nie płaczcie, nie ma mnie tu, ale jestem w waszych kochających sercach. Miłość jest potężniejsza niż śmierć, twoja.
Jan Kulczyk spoczął w grobie, w którym pochowany jest jego ojciec Henryk Kulczyk. To jeden z najpiękniejszych i najcenniejszych grobowców w całym Poznaniu. Stoi na nim pokaźna rzeźba znanego i cenionego rzeźbiarza Igora Mitoraja - kobieta i mężczyzna bez rąk i nóg.