Polityk PiS czule obejmuje i całuje trzecią żonę. Mamy zdjęcia!

2025-09-29 5:29

Miesiąc miodowy Łukasza Schreibera (38 l.) i jego trzeciej żony właśnie się kończy, ale uczucie pomiędzy nimi wyraźnie rozkwita. Objęcia całusy, troskliwe spojrzenia… Polityk PiS może i nie jest najbardziej stały w uczuciach, ale szczodrze obdarowuje nimi swoją aktualną ukochaną. Udało nam się ich zobaczyć, jak spacerowali na warszawskim Powiślu.

Polityk PiS wreszcie znalazł szczęście

Po krótkim pierwszym małżeństwie i burzliwym związku z Marianną Schreiber (33 l.) znany polityk PiS trzeci raz stanął na ślubnym kobiercu. U boku Weroniki Schreiber wreszcie wygląda na szczęśliwego. Spacerując po warszawskim Powiślu ani na chwilę nie wypuścił z ręki delikatnej dłoni swojej ukochanej. Obejmował też młodą żonę i czule ją całował, jakby chciał pokazać całemu światu jak wielkie wreszcie znalazł szczęście.

Od miesiąca są po ślubie

Poseł PiS Łukasz Schreiber poślubił swoją ukochaną Weronikę w piątek, 29 sierpnia, w plenerowej ceremonii w rezydencji pałacu w Popowie nad jeziorem Gopło. Para zna się dopiero od roku, a zaręczyła się pod koniec czerwca, gdy polityk zakończył 10-letni związek z drugą żoną, Marianną Schreiber. O oprawę uroczystości zadbała jedna z bydgoskich kwiaciarni, która realizacją projektu ślubnego pochwaliła się w sieci: - Delikatnie, romantycznie i z tym efektem WOW, który sprawia, że goście nie mogą oderwać wzroku - napisano. Jak wyglądała oprawa? Przede wszystkim postawiono na kolor. Stoły nakryte białymi obrusami zdobiły konstrukcje z niebieskich hortensji na złotych stelażach. Na stołach widać było zastawę w kolorze białym i niebieskie serwetki przewiązane złotymi obrączkami. Co ciekawe, także niebieskie hortensje znalazły się w bukiecie panny młodej, zostały połączone z innymi jasnoróżowymi kwiatami. 

Gościom zaserwowano m.in. pyszne desery ze znanej cukierni. Oczywiście nie zabrakło też weselnego tortu składającego się z trzech pięter! Państwo młodzi mieli też obawy, w związku z pogodą, ponieważ w drodze na ceremonię padał deszcz! Na szczęście, gdy dojechali na miejsce, po deszczu nie było śladu!

WARZECHA KONTRA HORAŁA

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki