Od jakiegoś czasu trwa nagonka a raport grupy C40 Cities, która zrzesza władze 100 miast z całego świata, w tym Warszawę. Znajduje się tam zapis nawołujący mieszkańców tych miast by ograniczyli jedzenie mięsa i nabiału oraz by kupowali dużo mniej ubrań oraz przestali jeździć swoimi samochodami i ograniczyli podróżowanie samolotami. Polskie społeczeństwo straszone jest także tym, że zacznie im się nakazywać jedzenia robaków (m.in. mąka ze sproszkowanych świerszczy). W te rewelacje nie wierzy Robert Makłowicz, który dobitnie to pokazał w czasie swojego Q&A.
i
Autor: AKPARobert Makłowicz i jego syn - otwierają wspólny biznes
Znany krytyk kulinarny i miłośnik dobrego jedzenia po różnych perypetiach z telewizjami, prowadzi teraz swój kanał na YouTube, który śledzi 518 tys. subskrybentów. 3 marca zorganizował Q&A, na którym odpowiadał na pytania widzów. Jedno z pytań dotyczyło jedzenia robaków. - Czy jest pan za zastąpieniem mięsa robakami, jak nam szykuje Unia i PO - zapytał internauta o imieniu Mateusz.
Robert Makłowicz stwierdził, że to bzdury. - I to się jeszcze pan publicznie z nimi dzieli, przecież to jest nieprawdziwy przekaz. Czy pan uważa naprawdę, że Unia chce pana zmusić do tego, by pan jadł robaki. Jak ona do tego pana zmusi, jakiś komisarz będzie u pana nocował i będzie panu łyżeczką wprowadzał robaki do ust. W sklepie będą pana pilnować? Przecież to jest taka sama głupota, tak, nie bójmy się tego słowa, jak to, że Unia każe prostować banany. To jest po prostu propaganda - wyjaśnił Makłowicz.
Potężny krytyk kulinarny, podróżnik i literat bezpardonowo rozprawia się z piso-konfederacką propagandą na temat jedzenia robaków. pic.twitter.com/03OAYM4C3j— Koroluk (@KorolukM) March 4, 2023
Nie będą nas karmić ROBALAMI! Polacy w STRACHU! Oni jedzą STEKI, nam dają ROBAKI! | Komentery
Rozwijamy nasz serwis dzięki wyświetlaniu reklam.
Blokując reklamy, nie pozwalasz nam tworzyć wartościowych treści.