Szokujący post na profilu Robert Biedronia! Szybko zniknął z sieci

2025-09-04 11:11

Wieczorny wpis zamieszczony na oficjalnym profilu Roberta Biedronia, europosła Lewicy, wywołał falę oburzenia w mediach społecznościowych. Biedroń udostępnił zdjęcie Karola Nawrockiego i Donalda Trumpa, opatrując je kontrowersyjnym opisem. Chociaż wpis szybko zniknął, krytyczne komentarze wciąż napływają, a dyskusja na temat jego treści nie ustaje.

Robert Biedroń  przeżył chwilę grozy w samolocie lecącym do Brukseli

i

Autor: Łukasz Gągulski/Super Express Robert Biedroń
  • Robert Biedroń, europoseł Lewicy, opublikował kontrowersyjny wpis na temat spotkania Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem, który szybko usunął.
  • Wpis Biedronia zawierał opis "»Szon patrol« na posterunku...", co nawiązywało do grup młodych ludzi, którzy zaczepiają kobiety w miejscach publicznych i piętnują je w sieci.
  • Wpis wywołał falę oburzenia w mediach społecznościowych, z krytycznymi komentarzami od dziennikarzy i polityków, którzy kwestionowali rolę Biedronia w polskiej polityce i wyrażali dezaprobatę dla jego słów.
  • Rzecznik Nowej Lewicy przekazał, ze post został umieszczony przez asystenta, bez wiedzy polityka.

Spotkanie Karola Nawrockiego, polskiego przywódcy, z Donaldem Trumpem, prezydentem USA, miało miejsce w Waszyngtonie. Przed rozpoczęciem rozmów politycy wspólnie obserwowali przelot myśliwców. Donald Trump wyjaśnił, że pokaz ten odbył się "w głównej mierze dla uczczenia pamięci waszego wspaniałego pilota, który niedawno zmarł". Amerykański prezydent odniósł się w ten sposób do tragicznej śmierci mjr. Macieja Krakowiana, pilota F-16, który zginął w wypadku w Radomiu. Trump nazwał Krakowiana "legendą w Polsce", a Nawrocki wyraził wdzięczność za ten gest, potwierdzając, że zmarły pilot był jednym z najlepszych w kraju.

Kontrowersyjny post

Zdjęcie przedstawiające przywódców oglądających przelot myśliwców szybko obiegło internet. Robert Biedroń również udostępnił je na swoim profilu, jednak jego opis wywołał burzę. Europoseł napisał: "»Szon patrol« na posterunku...". Słowa te, nawiązujące do zjawiska "szon patroli", czyli grup młodych ludzi, którzy zaczepiają kobiety w miejscach publicznych i piętnują je w sieci, spotkały się z natychmiastową krytyką. Wpis szybko zniknął z profilu Biedronia, ale nie powstrzymało to fali negatywnych komentarzy.

Reakcje na wpis

Wpis Biedronia wywołał oburzenie wśród wielu internautów i polityków. Dziennikarz Krzysztof Stanowski zapytał: "Po co Robert Biedroń istnieje w polskiej polityce?". Michał Cichy z Konfederacji stwierdził, że "Tego już za wiele", a Krystian Kamiński, były poseł tej samej partii, dodał: "Biedroń ma nierówno pod sufitem". Komentarze te podkreślają skalę kontrowersji, jaką wywołały słowa europosła.

Do sprawy odniósł się rzecznik Nowej Lewicy Łukasz Michnik. - To był nieudany, nieśmieszny żart jednego z asystentów Roberta Biedronia. Przewodniczący jak tylko zobaczył ten wpis, usunął go natychmiast - przekazał w rozmowie z "Wprost". - Oczywiście on nigdy nie powinien się pojawić, szczególnie w okolicznościach upamiętniających majora Krakowiana. Przepraszamy, takie sytuacje nie będą mieć miejsca w przyszłości - dodał.

Czym są "szon patrole"?

Zjawisko "szon patroli", do którego odwołał się Biedroń, to grupy młodych osób, które pod pretekstem "obrony moralności" zaczepiają kobiety w miejscach publicznych i nagrywają je, publikując nagrania w internecie. To niebezpieczne zjawisko zyskało na popularności w ostatnich tygodniach, a sprawą zajmują się już służby. Użycie tego terminu w kontekście zdjęcia Nawrockiego i Trumpa zostało odebrane jako niestosowne i obraźliwe, dodatkowo podgrzewając atmosferę wokół wpisu Biedronia.

W naszej galerii zobaczysz, jak wyglądało spotkanie Nawrocki-Trump:

Sonda
Jak oceniasz spotkanie Karola Nawrockiego i Donalda Trumpa?
Biedrzycka Expressem | 2025 09 04
Beszamel SE Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki