Politycy od kuchni

Tak mieszka brat Pawła Adamowicza. Piotr Adamowicz powiesi zdjęcie, gdy zapadnie wyrok!

Piotr Adamowicz do wielkiej polityki wszedł po tragicznej śmierci brata zamordowanego podczas finału WOŚP w styczniu 2019 roku. Poseł KO pielęgnuje pamięć o Pawle Adamowiczu. W salonie stoi rodzinne zdjęcie z 2018 roku, na którym widać ówczesnego prezydenta Gdańska. Piotr Adamowicz czeka, aż będzie mógł zawiesić fotografię na ścianie. W programie "Politycy od kuchni" brat Pawła Adamowicza pokazał, jak mieszka. Okazuje się, że jest on prawdziwym mistrzem patelni. Do gotowania potrzebuje jednak porządnego sprzętu.

Piotr Adamowicz zaprosił do swojego mieszkania w Gdańsku dziennikarzy "Super Expressu": Piotra Lekszyckiego i Kamila Szewczyka. Mimo że od śmierci brata minęły już blisko cztery lata, rana w sercu polityka chyba ciągle się nie zagoiła. - Pamiętam o Pawle, choć staram się nie myśleć, bo to jest cały czas powracanie do tej tragedii. Każde spotkanie w sądzie to wracanie do tego nieszczęścia. To jest bolesne - wyznaje poseł KO, który ma świetne relacje z bratową i siostrzenicami. Jedna z nich właśnie zaczyna studia w Amsterdamie. - Obiecałem jej, że ją odwiedzę - zdradza Adamowicz w programie "Politycy od kuchni".

Brat Adamowicza czeka na wyrok sądu

Wchodząc do salonu, zwróciliśmy uwagę na piękne rodzinne zdjęcie. Widać na nim m.in. zamordowanego Pawła Adamowicza, czyli brata pana domu. Oprawiona w ramkę fotografia została zrobiona późną jesienią 2018 roku w okolicach drugiej tury wyborów samorządowych. - W zasadzie to zdęcie powinno wisieć, ale dopóki pewne rzeczy się nie zamkną, ono będzie tak stało - tłumaczy Piotr Adamowicz, który z niecierpliwością czeka na wyrok sądu. - Gdy skończy się proces ws. zabójstwa Pawła, powieszę je na ścianie - zapewnia. 

Mistrz zup i miłośnik grzybów

Poseł KO mówi także o tym, jak sobie radzi w kuchni. Okazuje się, że pichci wyśmienite zupy - rosół, grzybową czy kalafiorową. Specjalnością Piotra Adamowicza jest jednak wschodnia zupa -  solianka. Jak ją przygotować? - Składniki: wołowina cienko krojona, dobra kiełbasa - wszystko krojone w paseczki i smażone na maśle, osobno szykujemy czosnek na maśle, do tego dodajemy koncentrat pomidorowy dobrej jakości. Wszystko wrzuca się do jednego garnka, to się zagotowuje i podaje ze sztywną śmietaną, prawie stojącą. Solianka najlepiej smakuje dzień po przygotowaniu - przekonuje brat Pawła Adamowicza. Na śniadania polityk zajada się kanapkami z serkiem, rzodkiewką i pieprzem. Ten ostatni w ramach prezentu znajomi i rodzina zwożą mu z zagranicy! - W Polsce nie jest łatwo dostać dobry pieprz - ubolewa poseł. Można za to zebrać grzyby. Adamowicz jest prawdziwym grzybiarzem, ale... nie w weekendy. Ze względu na tłumy w lasach przestał jeździć tam w soboty i niedziele. - Po co? - pyta retorycznie. 

Adamowicz odkurza całe mieszkanie

Piotr Adamowicz w kuchni nie używa byle jakiego sprzętu. Tanie patelnie z promocji w supermarkecie raczej nie zainteresują takiego speca. - Niestety dobra żeliwna patelnia kosztuje. Smażę nie tylko kotlety. Czasem w niedzielę robię jajka sadzone czy jajecznicę na boczku - zdradza poseł, który nie dość, że świetnie gotuje, to jeszcze perfekcyjnie sprząta! - Odkurzam całe mieszkanie - chwali się. Zdarza mu się też pracować i prać. - Gdy żona wyjeżdża na urlop czy w delegację, to ja robię pranie - wyznaje brat Pawła Adamowicza. 

Zobacz cały program "Politycy od kuchni" z Piotrem Adamowiczem, bratem Pawła Adamowicza

Listen on Spreaker.
None
None
Sonda
Czy morderca Pawła Adamowicza otrzyma surowy wyrok?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki