Grzegorz Kramer, Kamil z Częstochowy

i

Autor: AKPA, Szczyty alienacji rodzicielskiej/facebook.com Grzegorz Kramer, Kamil z Częstochowy

Lektura obowiązkowa

Zakonnik zabrał głos po śmierci 8-letniego Kamilka. Każdy rodzic bezwzględnie musi to przeczytać!

2023-05-09 7:59

Ojciec Grzegorz Kramer - tak jak miliony innych Polaków - jest wstrząśnięty śmiercią 8-letniego Kamilka z Częstochowy. Chłopiec był ofiarą ojczyma sadysty. Mężczyzna polewał go wrzątkiem i kładł na rozgrzanym piecu. Zakonnik, gdy dowiedział się o tym, że chłopiec zmarł, zamieścił niezwykle poruszający i potrzebny wpis na Facebooku. Każdy rodzic bezwzględnie musi to przeczytać!

Kamilek z Częstochowy nie żyje. Stało się najgorsze. Maltretowany przez ojczyma chłopiec zmarł w szpitalu. Lekarze z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka przekazali w poniedziałek, 8 maja dramatyczną informację. - Bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca była postępująca niewydolność wielonarządowa. Doprowadziła do niej poważna choroba oparzeniowa i ciężkie zakażenie całego organizmu, spowodowane rozległymi, długo nie leczonymi ranami oparzeniowymi Sprawa to jak mało która poruszyła Polaków - czytamy w komunikacie. Przerażające zdarzenie = jak mało co - wywołała wielkie poruszenie w całej Polsce. Komentowali ją najważniejsi polscy politycy, a także liczni celebryci. Na tle licznych wpisów w internecie warto zwrócić szczególną uwagę na jeden konkretny - od ojca Grzegorza Kramera, który od lat konsekwentnie powtarza, że przemoc wobec dzieci w każdej formie jest absolutnie niedopuszczalna. Mimo że wydaje się to oczywiste, często za swoje słowa jest hejtowny. - "Jesteś chory psychicznie, jeśli porównujesz dawanie klapsów dzieci do sytuacji tego dziecka". Taką wiadomość dostałem po poście na temat śmierci ośmioletniego Kamila - zdradził zakonnik, który jednak się nie zraził i zamieścił na Facebooku poruszający wpis, który bezwzględnie powinien przeczytać każdy rodzic! Poniżej przytaczamy go w całości. Ojciec Grzegorz Kramer na co dzień dużo pracuje z dziećmi. Maluchy bardzo lubią kapłana. Tu zobaczysz, jakie kartki od dzieci dostał zakonnik. Można się wzruszyć.

Nie przegap: Czarnek zaskakuje po śmierci 8-letniego Kamilka! Mówi o wartościach chrześcijańskich i patologii

Powtórzę więc to samo: nie wolno bić żadnego dziecka (człowieka), w tym nie wolno dawać klapsów, krzyczeć czy znęcać się psychicznie nad drugim człowiekiem. Ciągle wraca ten sam problem, że są osoby, które uważają, że wiedzą, jak można uderzyć dziecko, by to nie krzywdziło. Rzecz w tym, że to „nie krzywdziło”, jest tylko w myśleniu krzywdzącego, nie ofiary. Wychowywanie człowieka nie polega na dawaniu klapsów, biciu i krzyku, to jest tresura, w najgorszym wydaniu. To jest tylko brutalnie prymitywny sposób na poradzenie sobie ze swoimi niedojrzałymi emocjami, a nie na budowaniu świata dziecka. Kat małego Kamila też dawał sobie prawo do karcenia, bo dziecko, w jakiś sposób burzyło mu, jego „święty spokój”. On też „wiedział, co jest lepsze, dlatego niepokornego dziecka”. Wierzę, że śmierć Kamila, na nowo wzbudzi dyskusję o biciu i karaniu dzieci. To nie są marginalne zjawiska, to nie jest problem tylko „patologicznych rodzin”, ale to się dzieje w tysiącach rodzin, każdego dnia. Niestety przy aprobacie wielu społecznych, politycznych i religijnych (nie tylko katolickich) autorytetów. Warto, przy tej okazji powiedzieć znów, że nie każdy człowiek uważany za autorytet mówi rzeczy mądre i dobre. Zacznijmy w procesie wychowania słuchać (bardziej) dzieci, patrzeć na to, co dla nich, a nie dla nas – dorosłych, jest dobre. To, że – pomimo błędów naszych rodziców – „wyszliśmy na ludzi”, nie daje nam prawa do popełniania tych samych błędów, tym bardziej, że mamy o wiele większą wiedzę na temat człowieka niż nasi rodzice i dziadkowie. Nie bijcie dzieci. Nie dawajcie dzieciom klapsów. Nie krzyczcie na dzieci. Nie poniżajcie dzieci. Żaden dorosły człowiek nie ma prawa tych rzeczy robić dzieciom. Mamy sprawiać, że dzieci będą się rozwijać, pomagać im w rozwój talentów, pomagać w dostrzeganiu ich dobra, by chodziły uśmiechnięte, a nie smutne i zastraszone. W dzieciach, strach widać od razu, widać bardzo wyraźnie, kiedy dorosły (kimkolwiek by nie był) krzyczy na nie, poniża je, czy bije. Tego się nie da ukryć

Nie żyje 8-letni Kamilek
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki