Znika ostatni relikt Gierka! Dom Poselski czeka operacja na otwartym sercu

2025-11-21 10:23

Po dekadach politycznych przepychanek i nocnych negocjacji przyszedł czas na najtrudniejsze zadanie: wyprowadzić PRL z… Domu Poselskiego. Budynek, który pamięta czasy towarzysza Gierka, dostanie nowe życie. Remont potrwa aż siedem lat, a w tym czasie znikną brązowe meblościanki, „gierkowskie” wykładziny i legendarny zapach historii, którego nie ruszył żaden rząd od 40 lat. Kancelaria Sejmu zapowiada: „To będzie rewolucja. I to powolna jak prace legislacyjne”.

• Rewolucja w sejmowych korytarzach. Co dokładnie zmieni siedmioletni plan?• Koniec pewnej epoki w Domu Poselskim. Nowe wnętrza zaskoczą niejednego posła• Remont dekady startuje. Wyciekły szczegóły, które wywołały burzę• Siedem lat prac i projekt za miliony. Co naprawdę czeka parlamentarzystów?• Głośny przetarg i nieoczekiwane detale. Dom Poselski szykuje się na wielką przemianę

Dom Poselski jak wehikuł czasu. Koniec epoki, którą posłowie znają aż za dobrze

Dom Poselski od lat funkcjonował jak muzeum realnego socjalizmu, z wnętrzami, które bardziej przypominały pokój w FWP Międzyzdroje 1978 niż miejsce noclegowe parlamentarzystów. Drewniane okleiny, ciemne panele, wykładziny pamiętające pierwszą kadencję Sejmu III RP i lampki, które świeciły tak, jakby miały dość polityki, to wszystko przechodzi do historii. „Rzeczpospolita” ujawnia, Kancelaria Sejmu odpala największą modernizację od lat 70.

Niekończący się dramat. Polityk Konfederacji najpierw pobity, potem porzucony

Siedem lat burzenia gierkowskiego mitu. Co dokładnie się zmieni?

Wiceszef Kancelarii Sejmu, Michał Deskur, przedstawił plan, który brzmi jak remont generalny całego pokolenia: co roku ok. 40 pokoi idzie pod młotek,wymiana mebli, lamp, wykładzin, drzwi, paneli, nowe łóżka kontynentalne, nowoczesne aneksiki z lodówkami, biblioteczki, biurka, panele TV, do tego „meble restauracyjne tapicerowane” – czyli koniec plastikowych krzesełek, które przetrwały wszystko poza dobrym gustem. Dokumentacja jest już w sieci. Posłowie mogą więc zobaczyć, jak będzie wyglądał ich przyszły pokój: jak butikowy hotel z katalogu, a nie jak „przejściówka na wczasach w Bułgarii”.

Wykładzina „Cosy Moments”. Kto by pomyślał, że Sejm postawi na beżowy luksus?

Największą sensacją jest… wykładzina. Kancelaria Sejmu chce konkretnego modelu: Cosy Moments, beżowy, miękki, z runem jak w hotelu, w którym noc kosztuje więcej niż dieta poselska. Do tego meble z frontami w kolorze satynowym, co oznacza jedno, że PRL zostaje oficjalnie wyeksmitowany.

5,6 mln zł i tylko pierwsza faza. Remont potrwa dłużej niż niejedna kadencja

Plan na lata 2025–2028 kosztuje 5,6 mln zł, ale to dopiero wstęp. Bo przetarg obejmuje:

  • pokoje,
  • meble biurowe,
  • meble restauracji,
  • fotele obrotowe (oby bardziej wytrzymałe na ostre dyskusje sejmowe).

A to oznacza, że remont obejmie nie tylko Dom Poselski, ale też inne budynki Kancelarii. „Rewolucja Gierka” zostaje więc oficjalnie pochowana i to z budżetem, który jest niższy niż koszt jednej kampanijnej afery.

Posłowie długo nie zobaczą końca tego remontu

Siedem lat prac oznacza, że wielu parlamentarzystów:

  • zdąży zmienić klub,
  • zdąży zmienić poglądy,
  • zdąży stracić mandat,
  • może nawet zdąży wrócić…
  • … zanim ich pokój doczeka się nowej wykładziny.
2025_11_20_Express Biedrzyckiej Wstęp
Sonda
Co najbardziej zaskakuje Cię w „rewolucji” Domu Poselskiego?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki