- Tzw. aktywne przejście dla pieszych to niezbyt drogie ale skutecznie poprawiające bezpieczeństwo rozwiązanie – mówi rzecznik Zarządu Dróg Miejskich Karolina Gałecka. Gdy czujniki wykrywają podchodzącego do pasów człowieka, zapalają się aktywne punktowe elementy odblaskowe na jezdni i lampy ostrzegawcze LED. To znak dla kierowcy, że powinien zdjąć nogę z gazu, zwolnić albo się zatrzymać.
Do tej pory powstało w stolicy 20 takich mrugających przejść, teraz ZDM wytypował 21 kolejnych do przebudowy. Powstaną m.in. na ul. Emilii Plater przy Złotej, Marymonckiej czy gen. Maczka. Do listopada mrugać będzie też ważne przejście na ul. Wrocławskiej przy Kaden-Bandrowskiego, gdzie żeby przejść na drugą stronę, trzeba pokonać 4 pasy jezdni. - Bardzo dobrze, że powstanie tu takie przejście. Obok są szkoły, chodzi dużo dzieci a kierowcy zdają się ich nie widzieć i potrafią mocno się rozpędzić. Czasem długo stoi się na wysepce w oczekiwaniu aż przejadą auta – mówi nam Maria Wierzchowska (61 l.), mieszkająca w okolicy.ZDM ogłosił już przetarg na projekt i wykonanie przejść i do 25 czerwca czeka na oferty. Poprzednich 20 zebr kosztowało 1,5 mln zł.
Te przejścia dla pieszych będą mrugać:
- Banacha (rejon UW)
- Emilii Plater – Złota
- Gagarina – Sułkowicka
- Jana Pawła II – Klimatyczna
- Kasprowicza – Kleczewska
- Kasprowicza – Lisowska
- Krasińskiego (przy Wisłostradzie)
- Krzyckiego – Reja
- Łopuszańska – Czereśniowa
- gen. Maczka – Niedzielskiego
- Marymoncka – Twardowska
- Matki Teresy z Kalkuty – Chodecka
- Moliera (przy pl. Teatralnym)
- Niemcewicza –Kaliska
- pl. Powstańców Warszawy
- Roentgena – Makolągwy
- Stawki – Edelmana
- Światowida – Milenijna
- Al. Ujazdowskie – Wilcza
- Wrocławska – Kaden-Bandrowskiego
- Wysockiego – Palestyńska