Warszawa. Rób zdjęcia śmieciom!

2014-02-23 23:04

Ratusz może bardzo łatwo ukarać firmę, która nie wywozi śmieci na czas. Wystarczy sygnał od mieszkańców i wizja lokalna lub po prostu zdjęcie przepełnionego śmietnika. No i wola urzędników.

Koniec tolerancji władz miasta dla firm odpowiedzialnych za odbiór odpadów ma nastąpić w marcu. Za marzec mają już posypać się kary, jeśli nadal altanki śmieciowe będą przepełnione, a mieszkańcy będą skarżyć się na brak pojemników lub brak terminów wywozu nieczystości. Ale... - Nie wykluczam, że i za luty będziemy odliczać firmom od rachunku za niewywiezione śmieci. Dziś jednak nie chcę tego przesądzać. To się okaże, gdy firmy przedstawią nam faktury za ten pierwszy miesiąc śmieciowej rewolucji - mówi nam wiceprezydent Warszawy Jarosław Dąbrowski. Liczy, że finansowy bat nie będzie jednak potrzebny.

Firmy mają w kontrakcie z Ratuszem zapisany jeden podstawowy obowiązek: "nie dopuścić do przepełniania pojemników i zalegania odpadów". - To warunek niewykonalny w praktyce - mówią nam nieoficjalnie przedstawiciele firm śmieciowych. Za każdy przepełniony pojemnik Ratusz może naliczyć co najmniej 30 zł kary. Im większy śmietnik, tym wyższe sankcje finansowe. A jeśli do końca miesiąca firma nie podstawi pojemnika na jakąś posesję, zapłaci kolejne 30 zł za pojemnik. W pierwotnej wersji specyfikacji do przetargu Ratusz przewidywał bardziej dotkliwe kary. Krajowa Izba Odwoławcza po protestach firm nakazała je jednak obniżyć.

ZOBACZ: Warszawa. Będą kary dla śmieciarzy!

- Istotne są sygnały od mieszkańców - stwierdza rzecznik Ratusza Agnieszka Kłąb.

Mieszkańcy, którym śmieci zalegają w altankach, powinni dać sygnał do urzędu, najlepiej na stronie www.czysta.um.warszawa.pl. Wówczas przedstawiciel Biura Gospodarki Odpadami pojedzie je obejrzeć i osobiście stwierdzi przepełnienie pojemnika. Mieszkańcy mogą też po prostu wysłać własne zdjęcie kontenera lub altanki z konkretną datą. To również dla urzędu będzie podstawa do żądania wyjaśnień od firmy.

Gdyby firmy miały zapłacić kary za luty, już z samych sygnałów otrzymywanych przez ekopatrol "Super Expressu" nazbierałoby się co najmniej kilka tysięcy złotych. Jeszcze wczoraj mieszkańcy Wawra sygnalizowali nam, że od początku lutego altanka przy ul. Żegańskiej 22C nie została ani razu uprzątnięta. Zgodnie z harmonogramem nowy termin sprzątania to 6 marca.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki