WARSZAWA: Zadymiarze zdemolowali miasto

2012-11-12 2:30

Powyrywane płyty chodnikowe, kosze na śmieci i znaki drogowe. Grupa kilkudziesięciu bandytów wdała się wczoraj z policją w regularną bijatykę. Efekt? Zdemolowane centrum miasta.

Podobnie jak w zeszłym roku, warszawiacy zamiast rodzinnego i radosnego Święta Niepodległości, znów oglądali chuligańskie burdy w stolicy. Ulica Marszałkowska, Żurawia i Wspólna zmieniły się w prawdziwe pobojowisko. Tam też funkcjonariusze starli się z chuliganami. Czy można było temu zapobiec? Czy urzędnicy niczego nie nauczyli się po niemal identycznej demolce rok temu? - Marsze były zorganizowane tak, że ich trasy nie przecinały się, a uczestnicy się nie spotkali. Tyle mogliśmy zrobić i to się udało. Nie mieliśmy prawa zakazać Marszu Niepodległości - wyjaśnia Bartosz Milczarczyk (31 l.), rzecznik stołecznego Ratusza. Teraz miasto czeka sprzątanie i liczenie strat. - Dokładny bilans szkód będzie znany za około 3 dni - dodaje Milczarczyk. W zeszłym roku za sprzątanie po zadymach na pl. Konstytucji miasto zapłaciło 72 tys zł.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki