- Karol Strasburger, znany z "Familiady", to nie tylko prezenter i aktor, ale również były mistrz Polski w gimnastyce sportowej.
- W wieku 78 lat wciąż imponuje formą fizyczną, regularnie uprawiając sport i utrzymując sylwetkę, której pozazdrościć może niejeden młodzian.
- Jakie sporty uprawiał Strasburger i co mówi o swoim podejściu do aktywności fizycznej w zaawansowanym wieku?
Karol Strasburger - gospodarz "Familiady", aktor, mąż, ojciec i sportowiec
Karol Strasburger i jego życie to doskonały materiał na wciągającą książkę czy pasjonujący film. Gospodarz kultowego teleturnieju "Familiada" widzom kojarzy się ze statecznym panem w eleganckim garniturze. To jednak tylko jedna z twarzy aktora. 78-letni Karol Strasburger to także mąż młodszej o 37 lat Katarzyny i ojciec 6-letniej Laury. Łatwo zatem policzyć, że prezenter "Familiady" został tatą, mając 72 lata! Inni w tym wieku często mają już prawnuki. W roli ojca jednak aktor sprawdza się znakomicie i nie ma problemu z tym, żeby zapanować nad żywiołowym dzieckiem. Pewnie dlatego, że sam na brak energii narzekać nie może. A ona prawdopodobnie ma związek z tym, że Karol Strasburger to nie tylko aktor i prezenter, lecz także sportowiec. I to jaki! Niewiele osób wie o tym, że gospodarz programu "Familiada" to mistrz Polski w gimnastyce sportowej. Po tytuł ten sięgnął wraz z Legią Warszawa w 1964 roku.
Karol Strasburger ma ciało jak młodzian. Próbował różnych dyscyplin sportowych
Od tego czasu minęło już poda 60 lat, ale Karol Strasburger nadal nie stroni od sportu. Tyle że już w bardziej rekreacyjnej formie. Przez lata próbował różnych dyscyplin. W naszej galerii możemy zobaczyć, jak aktor pływa, skacze do wody, gra w hokeja, stoi na bramce, jeździ gokartami, jeździ konno czy gra w tenisa... Patrząc na Karola Strasburgera, od razu ciśnie się na usta maksyma: "sport to zdrowie". Ciało ciągle ma jak niejeden młodzian, a jego muskulatura jest imponująca. W rozmowie z portalem Sportowe Fakty WP aktor zaznaczył, że zdaje sobie sprawę z upływającego czasu, ale nie jest to powód do leżenia na kanapie.
Karol Strasburger dojrzał do ojcostwa. "Wcześniej interesowała mnie praca"
Mimo wszystko, jak boli noga, nie siedzę i łykam proszki, tylko trzeba nią ruszać, ćwiczyć, iść na siłownię i zasuwać. Na tym bazuję. Wychodzą teraz różne kontuzje, bolą kolana, ale tak musi być (...) Nastawienie psychiczne odgrywa ważną rolę. Czasami widzę, że ktoś idzie po schodach i ledwo daje radę. Myślę sobie wtedy "Jezus Maria, dlaczego ja wchodzę i nie mam problemu"? Mogę się tylko zastanawiać, jak długo tak będę wchodził
- mówił Karol Strasburger.
W naszej galerii prezentujemy, jak Karol Strasburger prezentuje się podczas aktywności fizycznej