- Iga Świątek szykuje się do kolejnego meczu turnieju WTA 1000 w Pekinie
- Przed spotkaniem była liderka światowego rankingu wybrała się na trening
- Tam doszło do zabawnej sytuacji z chińskimi fanami, która nieco... speszyła naszą zawodniczkę
Iga Świątek w 1/8 finału WTA 1000 w Pekinie
Iga Świątek awansowała do 1/8 finału prestiżowego turnieju WTA 1000 w Pekinie. Polka prowadziła 6:0, 0:0 (40-0), gdy Kolumbijka Camila Osorio poddała mecz z powodu kontuzji mięśni brzucha. To już 17. zwycięstwo „do zera” w tym sezonie dla 24-letniej Świątek, choć sama przyznała, że łatwo nie było. W pierwszym secie nie oddała rywalce nawet gema, ale musiała bronić aż czterech break pointów – w tym trzech w drugim gemie, gdy Osorio prowadziła 40-0.
Przy stanie 5:0 Kolumbijka poprosiła o przerwę medyczną, a pomoc udzielana była jej także w przerwie między setami. Ostatecznie po trzech piłkach w drugiej odsłonie zdecydowała, że nie da rady kontynuować.
WTA Pekin PREMIE: Ile zarobiła Iga Świątek? Wysokie nagrody pieniężne w Pekinie!
– Przykro mi z powodu Camili, bo zawsze daje z siebie sto procent. Powiedziała mi, że doznała urazu już na początku meczu. To są zawsze smutne okoliczności, bo nam wszystkim zależy na tym, żeby rywalizować. Ona nie była jednak w stanie. Ale poza tym mam wrażenie, że w pierwszym secie grałam bardzo dobrze i swoją grą wywierałam na Camili presję – mówiła Świątek po meczu.
Zabawna sytuacja z chińskimi kibicami i Igą Świątek
Był to drugi pojedynek Polek w cyklu WTA. Wcześniej, na Australian Open 2023, Świątek także wygrała gładko – 6:2, 6:3. Teraz najlepsza polska tenisistka zmierzy się w 1/8 finału z Amerykanką Emmą Navarro.
Iga Świątek przed meczem miała dzień przerwy, który spożytkowała m.in. na trening. Podczas spaceru na jednostkę poświęconą przygotowaniu do środowego meczu doszło do zabawnej sytuacji z udziałem chińskiej fanki, która wykrzyczała, że kocha Polkę.
Cała sytuacja wywołała nieśmiały uśmiech u polskiej tenisistki i delikatne opuszczenie głowy. Zabawna sytuacja rozbawiła, a zarazem lekko speszyła Igę Świątek. Z pewnością jednak nie rozproszy jej przed ważnym zadaniem, jakim jest awans do ćwierćfinału turnieju w Pekinie.
