Magdalena Fręch wybrała się w rejs łódką. Przed bitwą w II rundzie US Open podziwiała Manhattan od innej strony [ZDJĘCIA]

2025-08-28 11:18

Magdalena Fręch (27 l.) udanie rozpoczęła tegoroczny US Open, a przerwę między meczami postanowiła wykorzystać na rejs łódką w okolicach Manhattanu. - To fajny odpoczynek dla głowy i dobra forma, aby uciec od tego zgiełku jaki jest w Nowym Jorku - przyznała zajmująca 33. miejsce w światowym rankingu tenisistka. Rywalką Polki w drugiej rundzie US Open będzie Amerykanka Peyton Stearns. Początek meczu ok. 19:00 w czwartek 28 sierpnia 2025.

  • Magdalena Fręch rozpoczęła US Open od zwycięstwa, a przerwę między meczami wykorzystała na relaksacyjny rejs łodzią wokół Manhattanu.
  • Polska tenisistka, zajmująca 33. miejsce w rankingu, przygotowuje się do starcia z Amerykanką Peyton Stearns.
  • Fręch ocenia swoje dotychczasowe występy i zdradza, dlaczego podjęła decyzję o przeprowadzce do Dubaju.
  • Jakie są plany Fręch na resztę turnieju i dlaczego zrezygnowała z gry w Monterrey?

Fręch wykorzystała słoneczną pogodę i udała się na łono natury. - Jestem tu kolejny raz i nigdy nie mam zbyt dużo czasu na to, aby sobie pozwolić na zwiedzanie. Wiadomo, że główną atrakcją turystyczną jest Manhattan i tym razem mam łatwiej, bo zatrzymałam się w hotelu właśnie w tej dzielnicy - zdradziła. 

Chwila oddechu na Manhattanie. Tak Fręch ucieka od presji

- Co roku staram się odwiedzić jakieś miejsce i w tym roku padło na rejs łódką, aby zobaczyć Manhattan z innej perspektywy. Miałam dwa dni przerwy pomiędzy meczami, więc mogłam sobie na to pozwolić. To dobra odskocznia po siedmiu dniach ciągłego pobytu na kortach. Fajny odpoczynek dla głowy i dobra forma, aby uciec od tego zgiełku jaki jest w Nowym Jorku - przyznała rozstawiona z numerem 28. zawodniczka. 

Przeczytaj także: Wiadomo, ile Fręch zarobiła za wyeliminowanie Williams! Solidna wypłata

Nowy dom, nowa strategia: Dlaczego tenisistka wybrała Dubaj?

Fręch postanowiła wyprowadzić się z Polski do innego dużego miasta - Dubaju

- Zrobiłam to ze względu na przygotowania do sezonu. Mogę tam spędzić okres przygotowawczy, stamtąd udać się do Australii i bez problemów z aklimatyzacją przystąpić do gry. Kiedy do sezonu przygotowywałam się w Europie, w Australii potrzebowałam tygodnia, aby się zaaklimatyzować - tłumaczyła. 

Pewne zwycięstwo, ale niełatwy mecz. Fręch ocenia start w US Open

W pierwszej rundzie pochodząca z Łodzi tenisistka pokonała Australijkę Talię Gibson 6:2, 6:2. Zwycięstwo nie przyszło jednak Polce tak łatwo jakby wskazywał na to wynik. 

- To na pewno nie był łatwy mecz, bo rywalka posyłała bardzo trudne piłki - jej zagrania były płaskie. Musiałam się napracować, ale dobrze zaczęłam ten turniej. Czułam się silna fizycznie i byłam przygotowana na to, że ten mecz może potrwać dłużej. Dobrze ustawiałam się na nogach do każdej piłki i to był klucz do zwycięstwa - oceniła Fręch.

Zobacz też: Dlaczego Świątek wygrała Wimbledon? Magdalena Fręch jasno o niuansach triumfu Igi

Lepsze przygotowanie i ważna lekcja. Amerykanka na drodze Polki

W porównaniu do ubiegłego roku Polka zrezygnowała z gry w Monterrey, który odbywa się pomiędzy Cincinnati, a US Open. 

- Rok temu miałam duże problemy z podróżą pomiędzy krajami. Zajmowało to cały dzień, więc wiedziałam, że przylatując do Nowego Jorku bezpośrednio z Cincinnati będę miała zdecydowanie więcej czasu na przygotowania. Dzięki temu czuję się zdecydowanie lepiej - zakończyła Fręch. 

Z Nowego Jorku Marcin Cholewiński

Zdjęcia z rejsu Magdaleny Fręch możecie zobaczyć w galerii poniżej

Magdalena Fręch przed startem w US Open 2023
QUIZ: Rozpoznasz te tenisistki? Tylko najlepsi zgarną komplet punktów!
Pytanie 1 z 35
Tenisistka na tym zdjęciu to...
Aryna Sabalenka
Super Sport SE Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki