- Nie żyje była modelka, aktorka i pisarka Agnieszka Maciąg. Zmagała się z chorobą nowotworową
- Jak wspomina ją w rozmowie z „Super Expressem” popularny komentator Mateusz Borek?
- Borek i Maciąg studiowali na jednym kierunku na uniwersytecie. Opowiedział nam jedną anegdotę na jej temat
Nie żyje Agnieszka Maciąg. Walczyła z chorobą nowotworową
Była modelka i autorka książek Agnieszka Maciąg zmarła 27 listopada 2025 r. Kilka miesięcy wcześniej miała przekazać uczestnikom jednego z webinarów, że zmaga się z chorobą nowotworową. Informacja ta nie była podawana publicznie.
Maciąg nie komentowała szerzej swoich problemów zdrowotnych i nie ujawniała przebiegu leczenia. W ostatnich miesiącach pozostawała aktywna w mediach społecznościowych, gdzie publikowała treści dotyczące codziennej uważności, wdzięczności i pozytywnego podejścia do życia.
Agnieszka Maciąg była jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich modelek lat 90. W późniejszym okresie wycofała się z show-biznesu, koncentrując się na działalności związanej z rozwojem duchowym oraz pisarstwem. Wydała 19 książek.
Na Instagramie zgromadziła 188 tys. obserwujących. W swoich wpisach poruszała tematy związane z miłością, szczęściem i radzeniem sobie z codziennymi trudnościami. Informacje o jej chorobie były znane jedynie najbliższym oraz części odbiorców uczestniczących w webinarach.
Mateusz Borek wspomina Agnieszkę Maciąg: Ściągała na wszystkich egzaminach
Mateusz Borek w rozmowie z „Super Expressem” opowiedział o czasach, gdy studiował z Maciąg na Uniwersytecie Warszawskim. Nie ukrywał, że modelka robiła na wszystkich ogromne wrażenie, ale mimo to była niezwykle skromną osobą.
- Przeszła przez tą salę, to w ogóle, wiesz, jakby się poniosła taka kompletnie inna aura. I wszyscy zwrócili uwagę, jak Agnieszka tam weszła i siadła. Ale naprawdę fajna, skromna dziewczyna, urocza, pomocna – opowiadał o tym, kiedy pierwszy raz ją spotkał.
Borek nie ukrywał, że Maciąg szybko odeszła ze studiów i przyznał, że na wielu egzaminach... ściągała od innych. - Nawet wczoraj, gdy wymieniałem SMS-y z Czarkiem Kowalski, to tak... Wiesz, człowiek z wielkim smutkiem przyjął tę historię. Ale też trudno ukryć prawdziwe wspomnienia. I Czarek mówi: „kurczę, no i ściągała ode mnie pamiętasz na tych wszystkich egzaminach”. Chyba odeszła po pierwszym roku studiów - dodał.