Nagle wszyscy kibice wstali i zaczęli śpiewać! Bartosz Kurek zapamięta te chwile na długo

2025-08-30 7:12

Reprezentacja Polski udanie rozpoczęła Memoriał Huberta Wagnera. W pierwszym spotkaniu "biało-czerwoni" w trzech setach rozprawili się z Serbią i choć kilku słabszych chwil to wicemistrzowie olimpijscy mieli całe spotkanie pod kontrolą. Pierwszy raz na boisku w sezonie reprezentacyjnym można było zobaczyć Bartosza Kurka i Norberta Hubera, którzy od pewnego czasu zmagali się z problemami zdrowotnymi. Kapitan reprezentacji Polski w dniu meczu z Serbią obchodził swoje 37. urodziny, także po meczu czekała go niemała niespodzianka.

Bartosz Kurek

i

Autor: Cyfra Sport/ Archiwum prywatne Bartosz Kurek

Reprezentacja Polski w ramach przygotowań do mistrzostw świata na Filipinach zatrzymała się na chwile w Krakowie, aby rozegrać tradycyjnie Memoriał Huberta Wagnera. Dla ekipy Nikola Grbicia jest to ostatni sprawdzian przed tą ważną imprezą. Pierwszy test wicemistrzowie olimpijscy zdali celująco. W starciu z Serbią nie dali najmniejszych szans rywalowi, a wszystko zakończyło się wynikiem 3:0.

Tuż przed turniejem Grbić ogłosił 14-stkę, która ostatecznie będzie reprezentowała Polskę na mistrzostwach świata. Nie obyło się bez kontrowersji, a dokładniej mowa o braku powołania dla Bartosza Bednorza.

Super Sport SE Google News

Bartosz Kurek mógł się wzruszyć! Kibice nie zapomnieli o jego urodzinach

Kapitan reprezentacji Polski tuż po spotkaniu docenił poziom, na jakim znajduje się obecnie jego rywal na pozycji - Kewin Sasak.

- Po pierwsze nie mamy takiego luksusu, zaraz musimy grać grać docelowy turniej, więc na tym się nie koncentruję. Wykorzystuję każdą daną okazję i szansę na treningu, czy na meczu. I po prostu będzie musiało wystarczyć. A jak nie, to wiem, że Kewin sobie bardzo dobrze poradzi. Zresztą nawet gdybym był od początku w rytmie treningowym, to myślę, że Kewin Sasak jest na takim poziomie, że musiałbym bardzo mocno popracować, żeby do niego doskoczyć - rzucił Kurek.

37-latek od razu zwrócił uwagę na to, jak kibice świętowali jego urodziny i jednym chórem cała hala zaśpiewała kapitanowi "sto lat".

Nie przypominam sobie, żeby aż tyle ludzi śpiewało mi "sto lat". Mam nadzieje, że się wszystko spełni i jeszcze będzie mi dane trochę pograć w siatkówkę. Te wszystkie pozytywne życzenia jeśli się spełnią to moje życie w ogóle będzie usłane różami - powiedział atakujący.

Sonda
Czy reprezentacja Polski wygra mistrzostwa świata na Filipinach?
Siatkarski mistrz świata-Rafał Buszek buduje drużynę na Podkarpaciu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki