Nie żyje Jerzy Dziewulski. W przeszłości uprawiał wiele sportów
Jerzy Dziewulski był niezwykle interesującą postacią. Jako policjant brał udział w wielu operacjach antyterrorystycznych, z której z pewnością najsłynniejszą jest operacja Most, w której był jednym z dowódców ze strony polskiej. O jego dokonaniach bardzo dobrze świadczą odznaczenia - jako jedyny policjant w Polsce został trzykrotnie odznaczony Medalem za Ofiarność i Odwagę. Duże doświadczenie pozwoliło mu pełnić w późniejszych latach rolę eksperta, był m.in. doradcą prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego ds. bezpieczeństwa. Ale to nie był jego jedyny związek z polityką, ponieważ pełnił także rolę posła w latach 1991-2005. Jako ekspert od bezpieczeństwa wielokrotnie wypowiadał się także na temat zagrożeń związanych z wydarzeniami sportowymi. To jednak nie jedyny związek Dziewulskiego ze sportem.
Nie żyje Jerzy Dziewulski! Miał 81 lat
W internetowym archiwum można odnaleźć wpis ze strony poświęconej Jerzemu Dziewulskiemu, w który wymienia on kilka dyscyplin sportowych którymi interesował się w przeszłości. Na stronie jerzydziewulski.pl można znaleźć informacje, że Dziewulski trenował kilka dyscyplin oraz był m.in. instruktorem narciarstwa. – Byłem w przeszłości piłkarzem II ligi. Grałem w hokeja na lodzie. Kolarstwo, ktore uprawiałem, pozwalało mi potem poznać wielkich tego sportu. Boks to osobny rozdział w moim życiu - przetrwałem "pierwszy krok" i potem jeszcze 18 walk (desek nie zaliczyłem nigdy). Potem przyszedł czas na walki wręcz, strzelectwo, rajdy samochodowe, wyścigi motocyklowe. Jestem instruktorem narciarskim – pisał na swój temat Jerzy Dziewulski. Trudno jednak znaleźć pewne informacje o tym, w jakich klubach występował późniejszy antyterrorysta.
Nie żyje Jerzy Dziewulski. Kluczowa postać w największej operacji służb specjalnych w Polsce
Jerzy Dziewulski zmarł 11 sierpnia 2025 roku w wieku 81 lat, w szpitalu MSWiA w Warszawie. Informację o śmierci Dziewulskiego Polskiej Agencji Prasowej przekazał jego syn, w ostatnim czasie były antyterrorysta zmagał się z poważną chorobą.