Potężna fala hejtu wylała się na antybohatera po meczu Kamila Majchrzaka! Sceny z US Open obiegły cały świat

2025-08-30 14:02

Nie milkną echa po skandalu, jaki miał miejsce po meczu Kamila Majchrzaka. Tenisista chciał po zwycięstwie z Karenem Chaczanowem przekazać czapkę jednemu z fanów, niestety jeden mężczyzna ubiegł chłopca i wyrwał mu ją z rąk. To nagranie zaczęło krążył po sieci, a internauci szybko zidentyfikowali, że jest to prezes dużej polskiej firmy z sektora budowlanego. Na mężczyznę wylała się fala hejtu z całego świata.

Niestety niesamowity występ Kamila Majchrzaka szybko poszedł w zapomnienie przez skandal, jaki został uchwycony na kamerach tuż po meczu. Mowa oczywiście o sytuacji, w której mężczyzna wyrwał dziecku czapkę, gdy ten ją otrzymał od polskiego tenisisty. Internauci tym razem również nie zawiedli i szybko zidentyfikowali, że jest to prezes dużej polskiej firmy z sektora budowlanego.

Kamil Majchrzak zareagował na skandal po jego meczu!

Piotrkowianin nie przeszedł obok sytuacji obojętnie i szybko poprosił znalezienie chłopca.

Po meczu nie zauważyłem, że moja czapka nie trafiła w ręce chłopca. Dzięki Asics mam wystarczająco czapek, więc jestem na to przygotowany. Czy moglibyście mi pomóc znaleźć tego chłopca? Jeśli ty (albo twoi rodzice) to widzicie, napiszcie do mnie - można przeczytać na relacji polskiego tenisisty.

Jestem pod wrażeniem siły internetu. Mamy to! Już wszystko dobrze - napisał po chwili 29-latek.

Cały świat zareagował na skandal po meczu Kamila Majchrzaka! Nie brakowało mocnych komentarzy

Na portalu "X" wylała się fala hejtu w kierunku prezesa polskiej firmy po meczu Majchrzaka.

"To będzie gorsze niż pójście na koncert Cold Play i zdrada partnera, który ukradł czapkę dziecku na korcie tenisowym. "Twoje życie wkrótce się zmieni, ale nie na lepsze" - napisał jeden z użytkowników.

"Nie ma nic bardziej obrzydliwego niż dręczyciel dzieci. Właściciel polskiej firmy, kradnący czapkę Kamilowi ​​Majchrzakowi podczas US Open. Obrzydliwi ludzie" - rzucił kolejny internauta.

Na sytuację zareagował także były siatkarz - Wojciech Żaliński, który wymownie skomentował oświadczenie prawnika przedsiębiorcy.

To tylko nieliczne komentarze, które były skierowane do mężczyzny po skandalicznym występie na US Open.

Super Sport SE Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki