Tragiczna śmierć Diogo Joty
W ostatnich tygodniach Jota święcił sukces za sukcesem. W maju sięgnął po pierwsze w swojej karierze mistrzostwo Anglii z Liverpoolem, zaś w czerwcu wygrał Ligę Narodów wraz z reprezentacją Portugalii.
Życie portugalskiego zawodnika promieniało także w sferze prywatnej. 25 czerwca poślubił swoją wieloletnią partnerkę, Rute Cardoso. Parze przy ołtarzu towarzyszyła trójka dzieci.
Poprzedniej nocy piłkarz podróżował autostradą w pobliżu hiszpańskiej Zamory wraz ze swoim bratem, Andre Silvą. Gdy doszło do wypadku, życia obu mężczyzn nie udało się uratować. Wieść o tragedii wywołała ogromne poruszenie w świecie piłki nożnej.
Ronaldo opłakuje Jotę
Głos w tej kwestii zabrał publicznie także Cristiano Ronaldo, wielki lider i kapitan reprezentacji Portugalii. Ikona futbolu jeszcze kilka tygodniu temu święciła wraz z Jotą sukcesy w barwach kadry. Po pokonaniu 2:1 Niemców w półfinale i 5:3 Hiszpanii w rzutach karnych w finale, podopieczni Roberto Martineza zwyciężyli Ligę Narodów.
– To nie ma sensu. Dopiero co byliśmy razem w reprezentacji, a teraz się ożeniłeś. Twojej rodzinie, żonie i dzieciom składam kondolencje i życzę wam wszelkiej siły na świecie. Wiem, że zawsze będziesz z nimi. Spoczywajcie w pokoju, Diogo i Andre. Wszyscy będziemy za Wami tęsknić – napisał Ronaldo w swoich mediach społecznościowych.
Jota był piłkarzem Liverpoolu od 2020 roku. Wcześniej reprezentował barwy między innymi Atletico Madryt, Porto i Wolverhampton. W barwach The Reds zanotował 182 występy, w których zdobył 65 bramek i zanotował 26 asyst. Jego dorobek w kadrze opiewa z kolei na 49 meczów i 14 goli.
