Wojciech Szczęsny był jedną z osobistości, która pojawiła się na ostatnim koncercie Quebonafide. Raper pożegnał się ze sceną na stadionie PGE Narodowym w Warszawie w dniach 27-28 czerwca. Ze względu na wielkie zainteresowanie i problemy z systemem biletów zagrał ostatni koncert w dwa różne dni. Podczas obu zabrakło jednak Taco Hemingwaya, którego spodziewali się wszyscy fani. W końcu to z nim w duecie znanym jako Taconafide podbił w 2018 roku całą Polskę i stał się megagwiazdą. Nieobecność Taco sprawiła, że fani zaczęli nawet spekulować o konflikcie raperów! Jaka jest prawda? Dość niespodziewanie wszystko wyjaśnił właśnie Szczęsny.
Robert Lewandowski pojawił się na koncercie Quebo! To był jednak tylko wstęp
Szczęsny zdradził, dlaczego Taco Hemingwaya nie było na koncercie Quebonafide
O znajomości z polskim bramkarzem Quebonafide mówił podczas ostatniej wizyty w Kanale Zero. Bramkarz FC Barcelona skorzystał z zaproszenia i pojawił się na Narodowym w sobotę, razem z żoną Mariną Łuczenko-Szczęsną. Kilka dni później podczas rozmowy z Łukaszem Wiśniowskim na kanale Foot Truck poruszono także ten temat.
- Cała Polska się zastanawiała, dlaczego wśród tylu gości na Narodowym nie było tego, na którego wielu fanów czekało. Czyli Taco Hemingwaya - zagaił dziennikarz.
- Ja chyba wiem, ale nie powiem - unikał początkowo odpowiedzi Szczęsny.
- Moja teoria jest taka, że skoro ogłosił, że jedyny występ na żywo będzie na festiwalu BitterSweet w Poznaniu, to być może są to kontraktowe [ustalenia - red.] - kontynuował Wiśniowski.
- Dokładnie, tak. Dzięki za pomoc - potwierdził jego słowa ucieszony polski bramkarz! Wyjaśnił w ten sposób zagwozdkę wielu fanów.
Quebonafide stał się wielką gwiazdą polskiej muzyki. Jest też mocno związany ze sportem:
Taco zagra jedyny koncert w 2025 roku
Należy wyjaśnić, że już kilka miesięcy temu ogłoszono, iż Taco Hemingway zagra w 2025 roku tylko jeden koncert - na festiwalu BitterSweet w Poznaniu. Ten odbędzie się w dniach 14-16 sierpnia, a jeden z najbardziej znanych polskich raperów będzie główną gwiazdą ostatniego dnia imprezy. Wokół "jedynego koncertu Taco" zbudowano całą akcję promocyjną i wygląda na to, że organizatorzy odpowiednio się zabezpieczyli - nawet w przypadku gościnnego występu z przyjacielem z Taconafide.