- Donald Tusk był jednym z gości na meczu Litwa – Polska w Kownie
- Polski premier oglądał spotkanie w towarzystwie swojej odpowiedniczki w litewskim rządzie Ingi Ruginiene
- Z taką miną Donald Tusk wyleciał z Kowna po meczu Litwa – Polska. Są zdjęcia!
Litwa – Polska: Donald Tusk obrażany przez kibiców na meczu
Premier, który pojawił się na stadionie jako jeden z oficjalnych gości, obejrzał mecz w towarzystwie szefowej litewskiego rządu Ingi Ruginiene. Jednak jego obecność nie spodobała się części fanów. W sektorze zajmowanym przez polskich kibiców zawisł transparent z wizerunkiem Tuska, na którym domalowano mu charakterystyczny wąsik i niemiecką flagę na czole. Pod grafiką widniał napis: „Nie jesteś, nie byłeś i nie będziesz kibicem reprezentacji Polski”.
To nie był jedyny incydent. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem służby porządkowe musiały interweniować wobec kibica, który próbował wtargnąć na murawę. W trakcie odgrywania hymnów odpalono race, a serpentyny rzucone na murawę zajęły się ogniem.
Z takim humorem Donald Tusk opuścił Kowno
Pomimo zamieszania na trybunach Donald Tusk nie dał po sobie poznać emocji. Uśmiechnięty oglądał mecz i nie komentował incydentu i zamieścił jeden wpis na platformie „X”. Premier opublikował wspólne zdjęcie z szefową litewskiego rządu, wykonane tuż po pierwszej bramce dla Polski. „Jest bramka dla Polski, ale litewska Pani Premier wciąż uśmiechnięta” – napisał Donald Tusk.
Polski premier prosto po meczu zdecydował się na wyjazd z Litwy. Ze stadionu udał się na lotnisko, gdzie nadal humor znakomicie mu dopisywał. Rozmowy przed wejściem na pokład odbywały się w bardzo przyjemnej atmosferze.
Skandaliczny transparent uderzył w Donalda Tuska. Kibice nie mieli litości na meczu Litwa - Polska
Być może stadionowe okrzyki nie robią na nim żadnego wrażenia. Nie powinno to nikogo dziwić. Jako wieloletni fan futbolu i regularny bywalec meczów Lechii Gdańsk, z pewnością spodziewał się, co może wydarzyć się na meczu, na którym się pojawił.