Kurczaki

i

Autor: Shutterstock

Czy będziemy jedli polskie kurczaki? „Zakaz uboju rytualnego to bankructwo producentów drobiu”

2020-09-18 10:30

Nowelizację ustawy o ochronie zwierząt, która wprowadza m.in. zakaz uboju rytualnego na eksport, Sejm uchwalił głosami części posłów PiS i opozycji. Przeciw niej zagłosowali wszyscy posłowie Solidarnej Polski. Piętnastu posłów Porozumienia wstrzymało się od głosu, dwóch było przeciw. Przeciwko noweli opowiedział się też m.in. minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. Nowelizacja trafi teraz do Senatu.

Zgodnie z nią, ubój rytualny ma być możliwy tylko na potrzeby krajowych związków wyznaniowych. Kwalifikacje osób uprawnionych do uboju rytualnego, jego warunki i metody określać ma w drodze rozporządzenia minister rolnictwa w porozumieniu z ministrem spraw wewnętrznych.

Podmiotom wykonującym ubój rytualny ma przysługiwać rekompensata z budżetu państwa z tytułu ograniczenia lub zaprzestania tej działalności. W skuteczność tego wsparcia nie wierzy przerażony polski sektor drobiarski. „Tego typu rozwiązanie może doprowadzić do upadku polską branżę mięsną, w tym producentów drobiu, jego hodowców oraz rolników" - napisano w stanowisku zespołu ds. drobiarstwa w ramach Porozumienia Rolniczego.

Według branży drobiarskiej, wprowadzenie takiego zakazu spowoduje, że zakłady, które wykonywały taki ubój, będą musiały zrezygnować z dużej części swojej działalności. Dla hodowców oznacza to utratę kontraktów. Zmniejszy się więc produkcja i tak już balansująca na krawędzi opłacalności. W dłuższej perspektywie będzie to skutkowało utratą płynności finansowej. Pojawią się trudności w spłacaniu zaciągniętych kredytów na budowę i modernizację ferm - argumentują organizacje drobiarskie.

Zmniejszenie zapotrzebowania ze strony zakładów ubojowych odbije się negatywnie nie tylko na producentach żywca drobiowego. Dotknie także producentów jaj wylęgowych, zakłady wylęgu drobiu, producentów pasz i innych tzw. satelitarnych dla drobiarstwa gałęzi produkcji rolnej. W efekcie wpłynie to na całą gospodarkę i spowoduje likwidację tysięcy miejsc pracy.

Dla 3 mld konsumentów

Argumentem jest też, iż obecnie zarówno w UE, jak i w krajach trzecich, jedynym segmentem rynku drobiowego, w którym popyt przewyższa podaż, jest właśnie ten rodzaj produkcji. Około 3 mld konsumentów wymaga od dostawców mięsa pozyskanego w ramach uboju religijnego.

Według szacunków branży, co piąta sztuka drobiu przeznaczona na rzeź ubijana jest w systemie halal lub koszer. Jest to 40 proc. eksportu polskiego mięsa drobiowego, co stanowi równowartość ok. 5 mld zł rocznie.

Po wprowadzeniu zakazu polska branża drobiarska, będąca głównym eksporterem mięsa w UE, z dnia na dzień może upaść. W większości krajów UE taki zakaz nie obowiązuje. Zatem wprowadzając takie przepisy będzie się wspierać zagranicznych konkurentów polskiej branży mięsnej.

"Jako przedstawiciele całej branży uznajemy takie zamierzenia za ideologiczne. Nie uwzględniają one ważnego interesu branży. Przez to są wysoce ekonomicznie szkodliwe i społecznie nieodpowiedzialne" - padają argumenty w stanowisku, pod którym podpisało się 10 organizacji drobiarskich.

Przypomniano jednocześnie, że w 2014 r. Trybunał Konstytucyjny stwierdził niezgodność zakazu uboju na potrzeby religijne z Konstytucją RP. Zaskarżone wtedy decyzje Parlamentu RP kosztowały polskich rolników miliardy złotych oraz przez zahamowanie eksportu spowodowały ogromny kryzys całej branży drobiarskiej.

"Ponadto jako branża drobiarska stanowczo sprzeciwiamy się również wprowadzeniu dodatkowych uprawnień dla organizacji pozarządowych dotyczących kontroli gospodarstw rolnych. Tego typu uprawnienia powinny wyłącznie należeć do Inspekcji Weterynaryjnej, a więc państwowego organu wyposażonego w odpowiednie kompetencje" - napisano w stanowisku.

Nowelizacja ma wejść w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia. Wyjątek to m.in. przepisy dotyczące zakazu chowu zwierząt na futra, które mają wejść w życie po upływie 12 miesięcy. Przepisy dotyczące m.in. zakazu trzymania zwierząt domowych na uwięzi w sposób stały weszłyby w życie po upływie 6 miesięcy od ogłoszenia.