Tak naprawdę postrzegają Kaczyńskiego w jego środowisku?! Wstrząsające słowa

Jarosław Kaczyński od dawna jest prezesem Prawa i Sprawiedliwości. Jako szef największej partii wchodzącej w skład Zjednoczonej Prawicy, jest też automatycznie główną twarzą rządzących. Wiadomo, że jeśli dojdzie do kongresu oraz wyborów władz Prawa i Sprawiedliwości, to Kaczyński zamierza wystartować. Dalej więc będzie on mógł łączyć partie ZP. Ten temat został poruszony w rozmowie z dziennikarką "Rzeczpospolitej" Zuzanną Dąbrowską, na antenie TOK FM. Zaczęło się od komentarza dziennikarki, która na łamach dziennika "Rzeczpospolita" zauważyła, że współdziałanie Porozumienia i Solidarnej Polski jest trudne, ale tu pomaga połączenie przez PiS, scalające Zjednoczoną Prawicę: - Zaprzysięgli stronnicy prezesa Kaczyńskiego jak mantrę powtarzają zaklęcie: to on jest spoiwem Zjednoczonej Prawicy, to na jego charyzmie opiera się siła całej koalicji, to on jest liderem, którego akceptują wszyscy i którego słuchają się wszyscy - skomentowała. Postawiła też pytanie: - Czy na pewno? Przez ostatnie lata prezes z perły w koronie stał się bibelotem. Drogocennym, odkurzanym z pietyzmem, ale coraz częściej zawadzającym w różnych ważnych sprawach.

DOWIEDZ SIĘ>>>Córka Osieckiej dogryzła Agacie Dudzie! Uderzyła w czuły punkt. Pierwsza dama tego nie wymaże z pamięci

Tak naprawdę traktują Kaczyńskiego?! Wstrząsające słowa

Zapytana o to w TOK FM dziennikarka rozwinęła myśl, ujawniając nieco więcej: - Droga od symbolu do bibelotu nie jest daleka. Partie przystawkowe chętnie odstawiłyby prezesa do jakieś gabloty. Szczególnie ci, którzy są od niego kilka pokoleń młodsi. Nie rozumieją Kaczyńskiego, tak samo jak Kaczyński nie rozumie ich. Bo choć chęć zrobienia kariery politycznej to niezły pomost między nimi, to jednak to nie wystarczy. To zupełnie inne światy.

SPRAWDŹ>>>Zaskakujące, co o Jarosławie Kaczyńskim mówiła jego mama! To nie wszystko. Wydało się... CAŁA PRAWDA

Jak wyjaśnia Dąbrowska, jej zdaniem nie została wyłoniona osoba, która mogłaby zastąpić Kaczyńskiego w miejscu łącznika, a to może spowodować kłopoty: - Nie udało się wyprodukować kogoś, kto przejmie władze i będzie potrafił ustawić te szachy w takich sposób, w jaki robi to Jarosław Kaczyński. I to jest bieda. Ta sytuacja kadrowa jest trudna - oceniał w "Wywiadzie Politycznym" TOK FM dziennikarka. To, co powiedział jest wstrząsające jeśli chodzi o polityczną przyszłość środowiska Zjednoczonej Prawicy.