Dymisja potwierdzona. Ziobro się ostro wkurzy. Wielki kryzys w obozie PiS

i

Autor: AKPA

Zbigniew Ziobro załamany po posiedzeniu Sejmu. "Nie było nam dane...

2021-05-04 21:22

Choć debata nad ratyfikacją unijnego Funduszu Odbudowy trwała przeszło 3 godziny, posłowie Solidarnej Polski nie wyrazili swego zdania o niej przed Izbą, lecz zdecydowali się podzielić się nim już po głosowaniu. - Solidarna Polska głosowała przeciwko. Warto być konsekwentnym i wiarygodnym. Nie było nam dane zaprezentować argumenty na sali posiedzeń - mówił Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej tuż po zakończeniu sejmowych głosowań. Mimo Ziobry głosującego przeciwko unijnemu budżetowi i swoim koalicjantom ze Zjednoczonej Prawicy, ustawa ratyfikująca Krajowy Plan Odbudowy przeszła przez Sejm dzięki głosom Lewicy i części posłów PSL.

Po zaognionej dyskusji w Sejmie, w której jednak ugrupowanie Zbigniewa Ziobry nie wzięło udziału, musiały tlić się wielkie emocje w sercach posłów Solidarnej Polski. Dlatego ci, zamiast dzielić czas na mównicy z przedstawicielami innych opcji, spotkali się z dziennikarzami i na swoich warunkach przedstawili wspólne stanowisko na temat ostatniego głosowania w Sejmie. - KE w ostatnich miesiącach mówi, że będzie próbowała wymusić na Polsce szantażem możliwości blokowania środków i inne decyzje, o charakterze ideologicznym, takie jak małżeństwa tej samej płci - mówił Sebastian Kaleta.

Konferencja Solidarnej Polski po głosowaniu nad Krajowym Planem Odbudowy

 Kaleta nie poprzestał na gejach. Boi się także tego, że naruszona zostanie suwerenność Polski. - W ostatnich tygodniach dyskutowana jest kwestia, czy ta decyzja o zasobach własnych przyznaje UE nowe kompetencje. Niestety, w trakcie debaty usłyszeliśmy kilka manipulacji. Jest informacja, że jeszcze w tym roku KE przedstawi propozycje opodatkowania kilku dziedzin życia społecznego. To precedensowe wydarzenia. Unia będzie mogła nakładać własne podatki. To niebezpieczne dla polskiej suwerenności - kontynuował wiceminister sprawiedliwości.

Michał Wójcik mówił z kolei kwestii "wspólnego długu". - UE pożycza dług, środki, i generuje wspólny dług, pożycza w imieniu wszystkich. Przez to wspólny dług powstanie. To będzie rodziło solidarną odpowiedzialność. Jakie będą konsekwencje? Może dojść do sytuacji, gdy polscy obywatele będą płacili za długi obywateli innych państw - ostrzegał współpracownik Zbigniewa Ziobro.

- Nie ma darmowych obiadów. Tak też jest tutaj, UE nic za darmo nie daje. Pieniędzy nie dostajemy w prezencie - mówił Zbigniew Ziobro. - Dotacja jest tak samo bezzwrotna, jak kiedyś demokracja socjalistyczna była demokracją. To jest nowomowa - dodał pewny siebie minister Wójcik. 

Niestety, wiatr historii dmie przeciwko działaczom Solidarnej Polski. Za namową Mateusza Morawieckiego, parlament przyjął rządowy projekt ustawy w sprawie ratyfikacji zasobów własnych Unii Europejskiej. To oznacza, że uruchomiony zostanie pakiet środków - zarówno z wieloletniego budżetu na lata 2021-2027, jak i unijnego Funduszu Odbudowy. Polska w ramach tych środków ma otrzymać łącznie 770 mld zł. 

ZOBACZ KONIECZNIE: Sejm przegłosował ustawę o Funduszu Odbudowy! Zwycięstwo koalicji Morawiecki-Lewica [RELACJA NA ŻYWO]

Express Biedrzyckiej - Michał Woś: Ziobro nie chce być prezesem PiS