2-latek udusił się w samochodzie NOWE FAKTY. RODZICE chłopca zostaną przesłuchani

2014-06-23 15:30

Prokuratura chce przesłuchać rodziców 2-latka ze Strzyżowa, który udusił się w samochodzie. Chłopiec wsadził głowę w uchyloną szybę w aucie i nie udało się go uratować. Śledczy wstępnie uznali, że to był nieszczęśliwy wypadek.

Dramat rozegrał się w piątek w podkarpackim Strzeżowie. 2-latek i jego siostra zostali sami w samochodzie, a rodzice weszli na chwilę do domu. W aucie był wyłączony silnik i otwarte do połowy okna. Wystarczyło zaledwie kilka minut, żeby doszło do tragedii.

- Dziecko wsunęło głowę w otwór odsuniętej do połowy szyby. Prawdopodobnie wystraszony 2-latek próbował się wydostać, skręcając i przesuwając głowę w prawo, gdzie otwór się zmniejsza. Wtedy doszło do uduszenia - podało Polskie Radio.

Przerażona siostra chłopca zaalarmowała rodziców, ale na pomoc 2-latkowi było już za późno. Ze wstępnych ustaleń wynika, że dzieci przebywały w samochodzie same tylko około 3-4 minut.

Rodzice chłopca mają zostać przesłuchani w sprawie śmierci synka w poniedziałek. Po pierwszych oględzinach śledczy uznali, że był to nieszczęśliwy wypadek.

Czytaj też: Dramat jak w Rybniku! Ojciec ugotował dziecko w aucie, bo poszedł do pracy i wrócił za późno!

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Express na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki