Cała sprawa wydarzyła się 19 listopada na terenie warszawskiego Śródmieścia. Starsza pani, okrzyknięta przez internautów "babcią od bułek" handlowała kanapkami i słodkimi bułkami za złotówkę, za co strażnicy miejscy wypisali jej mandat. Oburzony autor facebookowej publikacji nie krył swojej niechęci do działań funkcjonariuszy i wywołał prawdziwą burzę w internecie. Reakcje, udostępnienia i komentarze sypały się w niebywałej ilości, a żywe zainteresowanie tematem sprawiło, że postanowił zareagować.
Zobacz: Strażnicy miejscy wypisali kobiecie mandat. W internecie ZAWRZAŁO [ZDJĘCIE]
Mężczyzna odnalazł "babcię od bułek", zaprosił ją na kawę i wysłuchał jej historii. Okazała się smutna i oburzająca! "Jak się okazało pani Ania miała guza przy przysadce mózgowej, jest po chemioterapii i trepanacji czaszki.Od czasu operacji nie ma innej możliwości zarabiania pieniędzy, dlatego sprzedaje te bułki,zarabiając na tym KILKANAŚCIE zł dziennie.Innego źródła dochodu nie ma,a renta jej nie przysługuje,bo jakiś goguś z komisji lekarskiej uznał,że jest zdolna do pracy.". Teraz mężczyzna bardzo chce jej pomóc, a do akcji włączyły się tysiące internautów. Jeśli także chcielibyście wspomóc panią Anię, zajrzyjcie tutaj. Do wzięcia udziału w akcji zachęca również Zbigniew Stonoga.