A Pani Maria wciąż szuka pantofelków

2008-07-17 6:03

Jak pech, to pech! Pani Maria Kaczyńska nie może znaleźć eleganckich pantofelków. Szuka ich od kilku tygodni, o czym donosiliśmy już na naszych stronach.

Przypomnijmy: buty muszą być koniecznie w kolorze błękitnym. I oczywiście w rozsądnej cenie. Podpatrzyliśmy wczoraj, jak po południu pani prezydentowa szukała ich w sklepie przy ul. Wareckiej, niedaleko Pałacu Prezydenckiego. Jedna para nawet bardzo jej się spodobała. Wygodne, ale niestety potwornie drogie - kosztowały aż 360 zł. No i nie błękitne, ale różowe...

Pani prezydentowa wahała się dłuższą chwilę. Oglądała buciki na nogach, radziła się ekspedientek... Ale nie, ostatecznie zrezygnowała. Dalej będzie szukać dla siebie błękitnych czółenek.

Buty to dla pani Marii Kaczyńskiej niezwykle ważna część garderoby. Gustuje w takich z wąskimi noskami i cienką szpilką. Pasują do jej szczupłej, wręcz filigranowej sylwetki. Jak na prawdziwą damę przystało, prezydentowa lubi, kiedy dodatki są kolorystycznie dobrane. Dlatego nie kupuje na łapu-capu. Woli pooglądać, zastanowić się, poprzymierzać. To, jak dba o szczegóły, widać było podczas ostatniej wizyty w Paryżu. Nad Sekwaną była z mężem w ostatni weekend. Pokazała się tam w błękitnoszarym kostiumiku z jedwabnej satyny. Do tego delikatny sznur pereł, bransoletka, połyskująca złociście torebka... Nasi najsłynniejsi styliści wprost nie mogli wyjść z zachwytu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki