Awaryjne lądowanie boeinga 767 na Okęciu. Awaria podwozia nastąpiła tuż po starcie

2011-11-07 3:00

Nowe ustalenia w sprawie wypadku boeinga 767, który w minionym tygodniu awaryjnie lądował na Okęciu. Pilotowi nie udało się wówczas wypuścić podwozia i maszyna lądowała na brzuchu.

Przyczyną usterki było pęknięcie przewodu doprowadzającego płyn do centralnego układu hydraulicznego samolotu. Awaria nastąpiła już po kilkudziesięciu sekundach od startu w Newark (USA) - podał portal tvn24.pl. Jednak na początku piloci mówili, że do usterki doszło ok. 30 minut po starcie. Z ich wypowiedzi wynika też, że próbowali oni uruchomić system awaryjnego wypuszczania podwozia bez skutku. Tymczasem podczas testu na uszkodzonym samolocie technikom udało się to za pierwszym razem. LOT i Komisja Badania Wypadków Lotniczych nie komentują tych ustaleń.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki