Bartek Waśniewski: Wybaczyłem wypadek, kłamstwo... Ale tego, że OKŁAMYWAŁA TYLU LUDZI nie daruję!

2013-03-25 13:05

Bartek Waśniewski wydał swój pamiętnik. Opisuje w nim wszystko - dosłownie. Zaczyna od dzieciństwa (oczywiście dramatycznego), przez pasje, poznanie z Katarzyną, dochodzi w końcu do zwierzeń na temat śmierci małej Madzi. I tu pada zaskakujące wyznanie - Bartek wybaczył Katarzynie to, że go okłamała. UWAGA: ale tego, że okłamywała tylu ludzi już jej nie wybaczył!

Pamiętnik Bartka Waśniewskiego przesiąknięty jest dramatyzmem. Od początku (trudne dzieciństwo) do końca (śmierć Madzi) mamy do czynienia z chwytającymi za serce wyznaniami!

Wiemy, że Bartka bił ojciec, rodzice pili alkohol. Wiemy, że jest bardzo wrażliwy - słucha dużo muzyki klasycznej (oczywiście wstydem było przyznanie się do tego przed kolegami), bardzo przeżywa książki. Wiemy także, że przed Katarzyną był z Pauliną, z którą świetnie się rozumiał. Później stronił od kobiet, choć zdradza, że wśród kolegów uchodził za Dan Juana.

Właśnie ta wrażliwość Bartka spowodowała, że nawet po ujawnieniu tragicznej prawdy o śmierci dziecka chciał opiekować się Katarzyną. I tu następuje wyznanie:

- Wybaczyłem kłamstwo, a wypadku nie musiałem wybaczać, jeśli to był wypadek to mógł się zdarzyć każdemu i nie mogę do niej chować o to żalu. Wybaczyłem jej, że mnie okłamała. Ale nie mogłem wybaczyć tego, że okłamała tylu ludzi...

Już 2 kwietnia kolejna rozprawa w procesie Katarzyny Waśniewskiej. Do tego czasu będziemy Was raczyć wyznaniami Bartka - rzucą one nieco światła na skomplikowane relacje w ich związku.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki