Beata SAWICKA została UNIEWINNIONA

2013-04-27 10:58

Była posłanka PO Beata Sawicka (49 l.) prawomocnie uniewinniona - tak zdecydował wczoraj Sąd Apelacyjny w Warszawie. Sędziowie potwierdzili, że wzięła łapówkę, ale nie zostawili suchej nitki na działaniach CBA. Uznali, że działało niezgodnie z prawem.

- Jestem szczęśliwa po tym, co usłyszałam - triumfowała po ogłoszeniu wyroku Beata Sawicka. Chyba sama nie do końca wierzyła w taki wyrok, bowiem przed rozprawą nie chciała rozmawiać z dziennikarzami. Obrońcy Sawickiej wnioskowali o uniewinnienie, ponowny proces lub też zawieszenie kary więzienia. Wczorajszy wyrok oznacza, że wygrali kontrowersyjną sprawę w cuglach.

CBA zatrzymało Sawicką, ówczesną posłankę PO, w październiku 2007 r., gdy przyjmowała od udającego biznesmena agenta CBA 50 tys. zł. Zatrzymano też burmistrza Helu Mirosława Wądołowskiego, któremu zarzucono, że za łapówkę obiecał zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego Helu.

W maju 2012 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Sawicką na trzy lata więzienia, pozbawienie praw publicznych na cztery lata i 40 tys. zł grzywny, a Wądołowskiego na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat i 20 tys. zł grzywny. Od wczoraj wyrokiem Sądu Apelacyjnego Sawicka i Wądołowski są niewinni. - Sąd apelacyjny uniewinnił oskarżonych z powodu rażących uchybień popełnionych przez CBA w toku prowadzonych wobec obojga oskarżonych czynności operacyjnych. Czynności te podjęto nielegalnie, bo bez zaistnienia ku temu ustawowych przesłanek prawnych, co dyskwalifikuje materiał dowodowy - mówił Paweł Rysiński, przewodniczący składu orzekającego Sądu Apelacyjnego. Jego zdaniem CBA nadane mu ustawą uprawnienia złamało już na wstępie, podejmując wobec Beaty Sawickiej bezprawną i nielegalną inwigilację. W sprawie łapówki sąd potwierdził, że ją przyjęła od udających biznesmenów agentów CBA, ale odpowiada za to... moralnie.

Co na to agenci CBA, którzy rozpracowywali Sawicką? - Ten wyrok jest absurdalny. Jest to jakaś abstrakcja, że Beata Sawicka odpowiada moralnie, a nie karnie za swoje czyny. Wszystkie działania Biura były prowadzone na podstawie i w granicach prawa. Prokurator powinien wystąpić do Sądu Najwyższego z wnioskiem o kasację wczorajszego wyroku - mówi "Super Expressowi" poseł Tomasz Kaczmarek (37 l.), czyli były agent Tomek.

UZASADNIENIE SĄDU Sędzia Sądu apelacyjnego Paweł Rysiński:

"Sąd uniewinnił oskarżonych z powodu rażących uchybień popełnionych przez CBA w toku prowadzonych wobec obojga oskarżonych czynności operacyjnych. Czynności te podjęto nielegalnie, a następnie wykonywano bez dochowania ustawowych reguł ich dopuszczalności, co dyskwalifikuje zgromadzony materiał dowodowy. Stanowi to złamanie konstytucyjnych zasad demokratycznego państwa prawnego i sprawia, że uzyskane przez CBA materiały operacyjne, jako zdobyte nielegalnie, nie mogą stanowić dowodu winy w postępowaniu karnym (…). Władza nie może na podstawie niezgodnej z prawem gromadzić dowodów, by potem wszczynać przeciw obywatelom postępowania karne (…).

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki