Będą nas leczyć niedouczeni lekarze?

2009-09-23 13:48

Ministerstwo Zdrowia ma kolejny rewolucyjny pomysł. Ponieważ brakuje lekarzy urzędnicy chcą "produkować" specjalistów szybciej. Zamiast 20 lat nauki wystarczy 9 - 10 lat, resztę umiejętności nowi specjaliści nabiorą w praktyce...

Adam Fronczak wiceminister zdrowia stawia sprawę jasno. – System jest długotrwały, uzyskujemy pełnowartościowego specjalistę, często w wieku 35 lat i później - mówił minister w rozmowie z TVP info i podkreślił że jego resort ma już propozycje zmian. Jakie? Adepci sztuki lekarskiej zamiast po studiach kształcić się jeszcze przez 9 do nawet 13 lat, prawo do leczenia chorych uzyskają dwa razy szybciej.

– W większości specjalizacji jest to czas wystarczający. Absolutnie nie wpłynie to na poziom leczenia. Konsultowaliśmy to ze środowiskiem akademickim – zapewniał Fronczak podkreślając jednocześnie, ze właśnie tak jest w większości państw europejskich.

 – W dyskusjach z młodymi lekarzami usłyszeliśmy, że to gehenna przejść przez polski system kształcenia. Młodzi lekarze często podejmowali decyzję o wyjeździe za granicę, aby tam odbyć studia. Przez taką zawodową migrację w Polsce brakuje anestezjologów, pediatrów czy chirurgów. Średni wiek pediatry to 59 lat, chirurga – 51 – skwitował wiceminister zdrowia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki