Bełchatów. Kobieta przyniosła martwego noworodka w reklamówce do szpitala

2014-06-28 14:55

Martyna L., 24-letnia mieszkanka Bełchatowa, urodziła dziecko w domowej łazience. Po paru godzinach zawinęła je w reklamówkę i martwe zaniosła do szpitala.

We wtorek do szpitala przyszła 24-letnia kobieta. Wyglądała normalnie, niosła w ręku reklamówkę. Na recepcji otworzyła reklamówkę i oczom lekarzy pokazało się... martwe dziecko!

Zobacz też: Rodzice zagłodzonej Madzi z Brzeznej nie wyjdą zza krat!

Według ustaleń prokuratury 24-letnia Martyna L. dziecko urodziła przed terminem, w domowej łazience. Przecięła pępowinę nożyczkami, zawinęła noworodka w ręcznik i zostawiła go na podłodze łazienki. Sama... poszła zająć się jakimiś innymi sprawami – podaje „Dziennik Łódzki”.

Po kilku godzinach kobieta wróciłado domu, zawinęła dziecko w reklamówkę i zaniosła do szpitala. Dziecko już nie żyło. Zmarło w łazience, bo matka nie udzieliła mu pomocy.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Martyna L. przyznała się do zarzucanego jej czynu. Grozi jej dożywocie. Zarzuty usłyszał także konkubent Marty L., który nie pomógł dziecku po porodzie. Pozostaje pod dozorem policji.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki