Działał w taki oto bezczelny sposób: najpierw obserwował starszą panią na ulicy, potem szedł za nią, a kiedy ta wchodziła do mieszkania, obezwładniał ją i plądrował pomieszczenie. Wpadł, bo jedna z ofiar wszczęła alarm i sąsiedzi zawiadomili policję. Teraz za rozboje bandyta może posiedzieć i 12 lat.
Bezczelny bandyta
2009-06-15
7:00
Warmińsko-mazurskie. Krystian N. (22 l.) z Ostródy to wyjątkowo obrzydliwy typ. Napadał na bezbronne staruszki.