Zdaniem doktora Macieja Kuczyńskiego, chirurga plastycznyego i szefa Ośrodka Chirurgii Plastycznej działającego w Lublinie, Nałęczowie i Rzeszowie "nie był to mądry pomysł". - Mam nadzieję, że nie straciła swoich piersi. To musiał być akt totalnej desperacji. Mośliwe, że nie było jej stać na operację - mówi doktor.
Kobieta cały czas jest w szpitalu. Lekarze nie udzielają informacji na temat stanu jej zdrowia. Jak nieoficjalnie dowiedzieli się dziennikarze portalu, robią oni co mogą, by uratować jej piersi.