Chińczycy zbudują nam autostrady?

2009-08-21 15:15

Polska ma szansę stać się wielkim, orientalnym placem budowy. Dlaczego? Bo budowniczowie z Państwa Środka biorą się za autostrady. Przedsiębiorcy z Chin chcą zaistnieć w Polsce za wszelką cenę - nawet poniżej realnych kosztów - bo wiedzą, że nasz kraj to furtka na zachodnie rynki.

Pierwszy fragment autostrady, na którym będzie można zawiesić tabliczkę "made by ChRL" powstanie najprawdopodobniej pod Łodzią. Chińczycy złożyli już ofertę budowy pierwszego z pięciu fragmentów trasy do Warszawy i zaproponowali najniższą cenę. Jaką? Ministerstwo infrastruktury zdradza jedynie, że "konkurencyjną", czyli lepszą niż Irlandczycy czy Austriacy, którzy również startowali w przetargu.

Taniej nie znaczy gorzej

Powstaje tylko pytanie, czy chińscy inżynierowie poradzą sobie z budową autostrad w tak egzotycznym dla nich państwie jak Polska i czy tańsza oferta nie okaże się później najbardziej problematyczną?

Ministerialni eksperci są co do tego spokojni i podkreślają, że chińskie firmy budowę dróg zmonopolizowały praktycznie w całej Azji. A niskie koszty to już to element dalekosiężnej taktyki. Jakiej?

- Kwoty podane przez Chińczyków prawdopodobnie są poniżej kosztów wybudowania tej autostrady. To taki prezent od chińskiego rządu, oni są w stanie dopłacić do tej inwestycji byle mieć projekt zrealizowany na terenie UE - twierdzi w rozmowie z TVN Warszawa Adrian Furgalski dyrektor Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.

Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki?

Jedyny problemc jaki się w tym miejscu pojawia, to czy zaniżanie cen przez Chińczyków nie odbije się czkawką kierowcom, którzy mogą się autostrady nie doczekać.

Zaproponowanie "podejrzanie optymistycznej" oferty niesie bowiem ze sobą ryzyko, że inni inwestorzy będą próbowali podważyć wiarygodność zwycięzcy przetargu i doprowadzą do jego zerwania. Chińczycy doskonale o tym wiedzą, bo sami tak robią - chodzi o drugą linię warszawskiego metra. Przegrali otwarty przetarg, więc oprotestowali jego wyniki i cały czas blokują rozpoczęcie inwestycji.

W przypadku autostrad na takie opóźnienia nie możemy sobie pozwolić. Autostrada z Łodzi do Warszawy na być gotowa do 2012 roku - to jeden z warunków, jakie postawiła nam UEFA oddając w polskie ręce organizację turnieju EURO 2012.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki