Makabra nie kończyła się, mimo że 30-latka oficjalnie rozstała się z konkubentem. Cóż z tego, skoro w dalszym ciągu oboje mieszkali pod tym samym dachem. Dramat przerwała dopiero policja. Zdesperowana kobieta zgłosiła się do funkcjonariuszy po awanturze, podczas której mężczyzna groził jej śmiercią.
>>> Czacz: pijany ksiądz zabił Dawida
Mężczyzna został zatrzymany. Prokuratura zarzuciła mu znęcanie się nad konkubiną, ale sąd nie zdecydował się na jego aresztowanie. Zamiast tego podejrzany ma orzeczony policyjny dozór oraz nie może zbliżać się do poszkodowanej.