Ciało Marii Kaczyńskiej wróciło do ojczyzny - trumna jest już w Pałacu Prezydenckim

2010-04-13 14:26

Na warszawskim lotnisku Okęcie wylądował wojskowy samolot, który z Moskwy przetransportował trumnę ze zwłokami Marii Kaczyńskiej. Pierwsza Dama zginęła razem z mężem, prezydentem Lechem Kaczyńskim w katastrofie samolotu w Smoleńsku.

W uroczystości żałobnej na płycie lotniska wzięła udział najbliższa rodzina Pierwszej Damy. W ostatniej podróży do ojczyzny z Rosji Marii Kaczyńskiej towarzyszył brat, Konrad Mackiewicz. Następnie żołnierze wynieśni trumnę ze zwłokami Pani prezydentowej i postawili ją na katafalku.


Kompania Honorowa Wojska Polskiego odegrała marsz żałobny oraz hymn narodowy. Potem krótką modlitwę zmówili m.in. prymas senior Polski, kardynał prezbiter Józef Glemp i obecny prymas Polski, arcybiskup metropolita gnieźnieński Henryk Muszyński. Duchowni pokropili trumnę wodą święconą.

Córka Pierwszej Damy, Marta Kaczyńska przyklęknęła przy trumnie Marii Kaczyńskiej, zakryła oczy rękoma i pożegnała się z mamą. Tak samo uczynili brat śp. prezydenta RP Jarosław Kaczyński, członkowie rodziny zmarłej, przyjaciele, przedstawiciele Kacelarii Prezydenta m.in. minister Jacek Sasin, wiceszef BBN Witold Waszczykowski, była szefowa Kancelarii Elżbieta Jakubiak orazeuroposeł PiS Paweł Kowal.

Po uroczystościach na lotnisku kondukt żałobny przejechał ulicami Warszawy do Pałacu Prezydenckiego. Mieszkańcy stolicy tłumnie ustawili się na trasie przejazdu, by pożegnać Pierwszą Damę. Ludzie klaskali w hołdzie Marii Kaczyńskiej  i rzucali na karawan bukiety kwiatów.

W kaplicy pałacu prymas Polski, arcybiskup Muszyński przewodził mszy świętej za duszę zmarłej, w której uczestniczyli tylko najbliżsi. Na lotnisku nie było żadnego przedstawiciela rządu, bo bliscy Marii Kaczyńskiej chcieli powitać ciało w gronie rodzinnym.

Złóż kondolencje:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki