Tak zadecydował Sąd Najwyższy w sporze między rzecznikiem ubezpieczonych a Ubezpieczeniowym Funduszem Gwarancyjnym.
Spór dotyczył interpretacji przepisów prawnych o odpowiedzialności ubezpieczeniowej. Fundusz chciał, aby sprawy wypadków, w których sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, traktować jako sprawy cywilne, z 3-letnim okresem przedawnienia.