Czterech klientów Dubienieckiego prosiło prezydenta o łaskę

2011-03-20 14:30

"Super Express" dotarł do nowych informacji na temat ułaskawień z czasów prezydentury Lecha Kaczyńskiego (+61 l.). Wynika z nich, że poza sprawą Adama S. do Kancelarii Prezydenta wpłynęły jeszcze cztery prośby o ułaskawienie, w których występowali klienci kancelarii adwokackiej Marka (55 l.) i Marcina (31 l.) Dubienieckich. W jednym przypadku rozpoczęto procedurę ułaskawienia, jednak sąd nie nadał sprawie dalszego biegu.

Do Kancelarii Prezydenta wpłynęły cztery sprawy, w których o łaskę występowali klienci kancelarii p. Dubienieckich. Osoby te były reprezentowane przez kancelarię na etapie postępowania sądowego lub przygotowawczego. Tylko w jednym przypadku rozpoczęto procedurę ułaskawienia. Z kancelarii, za pośrednictwem prokuratora generalnego, wysłana została standardowa prośba o opinię, sąd jednak nie nadał sprawie dalszego biegu - mówi w rozmowie z "Super Expressem" Joanna Trzaska-Wieczorek, dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta.

Przeczytaj koniecznie: Marta Kaczyńska skłamała na blogu? Dubieniecki wiedział, że jest nagrywany? "Pani i tak to nagrywa, to sobie później odsłucha"

O jakie osoby chodzi, tego prezydenccy urzędnicy nie chcieli ujawniać, zasłaniając się ustawą o ochronie danych osobowych. Szczegóły sprawy Adama S. na początku marca opisał "Dziennik Bałtycki". Okazało się, że 9 czerwca 2009 r. prezydent Kaczyński ułaskawił go w tzw. trybie prezydenckim, bez opinii sądu. Trzy tygodnie wcześniej mężczyzna ten założył spółkę z Marcinem Dubienieckim, mężem Marty Kaczyńskiej (31 l.).

Podczas sprawdzania ułaskawień pojawił się też inny problem. - Za kadencji Lecha Kaczyńskiego ok. 700 wniosków ułaskawieniowych nie zostało rozpatrzonych w jakikolwiek sposób, przy czym część z nich pochodziła jeszcze z 2007 r. - informuje Joanna Trzaska-Wieczorek. Te nierozpoznane dotąd sprawy bada prezydent Bronisław Komorowski (58 l.). - Obecnie rozpatrywane są wnioski z 2008 r. Wszystkie te sprawy trzeba bardzo wnikliwie przeglądać i badać, bo z uwagi na upływ czasu może wchodzić w grę np. sytuacja śmierci wnioskodawcy albo zatarcia się kary z mocy prawa - dodaje szefowa prezydenckiego biura prasowego.

Patrz też: Marcin Dubieniecki i jego tajna narada z gwałcicielem Krzysztofem T. ZDJĘCIA

Prezydent Komorowski ułaskawił dotąd 52 osoby. Wszystkie złożyły wnioski jeszcze za czasów prezydentury Lecha Kaczyńskiego. - Wszystkie osoby, wobec których zastosowano prawo łaski, otrzymały pozytywną opinię sądu i prokuratury - podkreśla Trzaska-Wieczorek.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki