DRAMAT polskich dziadków: Naszego wnusia oddali niemieckim LESBIJKOM

2018-01-11 6:00

Tobias miał zaledwie kilka tygodni, gdy bezduszni urzędnicy niemieckiego Jugendamtu zabrali go mamie. Został przekazany rodzinie zastępczej, tyle że bardzo nowoczesnej. Jest pod opieką kobiet tworzących jednopłciowe "małżeństwo". Również Markus, starszy brat Tobiasa, został odebrany mamie. On z kolei trafił do ośrodka wychowawczego. - Chcemy ich odzyskać - mówią dziadkowie chłopców.

Barbara Branicka-Wala oraz jej mąż Stanisław walczą o swoje wnuki od dwóch lat. - Mamy środki, przygotowany domek w Jasienicy pod Bielskiem, gdzie moglibyśmy się nimi opiekować. Tobias wkrótce nie będzie wiedział, skąd się wziął i do kogo należy. Jest pod opieką pań w związku partnerskim. Ma tam zostać do szóstego roku życia. Markus został przeniesiony ze zwykłego ośrodka do ośrodka dla upośledzonych. Jest zestresowany i spanikowany. W szkole miewał ataki paniki. Chcemy, żeby obaj dorastali w kochającej rodzinie - mówi pani Barbara.

Całe nieszczęście zaczęło się w połowie 2016 r. w Oldenburgu. Nieudany związek matki dzieci zaowocował interwencją niesławnego Jugendamtu. Niemieccy urzędnicy zdecydowali o zabraniu Markusa (9 l.) do ośrodka. Do matki i dziadków już nie wrócił. Dużo krócej był z rodziną Tobias (2 l.). Został odebrany trzy tygodnie po urodzeniu. - Mamy tylko jedno zdjęcie, gdzie są obaj bracia wraz z matką - mówi smutno babcia chłopców.

Jugendamt stosuje szykany. Z dziadkami i z mamą Markusowi nie wolno rozmawiać po polsku. Widzenia i kontakty są utrudniane. Jednak nie to jest najgorsze. - Naszym zdaniem jest ofiarą znęcania się i molestowania seksualnego. Na jego dziwne zachowania zwróciła uwagę moja córka, ale też ojciec dziecka - mówi pani Barbara. - Bardzo pomaga nam Ministerstwo Sprawiedliwości, ale wydaje mi się, że tutaj trzeba jakiejś nadzwyczajnej interwencji - dodaje.

Przed niemieckim sądem dziadkom pomaga Stefan Hambura. On także liczy na wsparcie polityków. - Republika Federalna Niemiec interweniuje w sprawie osób z podwójnym obywatelstwem niemieckim i tureckim na terenie Turcji. Bierzmy z niej przykład i dbajmy o tych Polaków na terenie Niemiec, którzy mają obywatelstwo polskie i niemieckie. Tutaj są naruszane prawa człowieka i prawa dziecka - mówi mecenas Hambura.

Zobacz także: Najbardziej przerażające zbrodnie w 2017 roku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki