Halina (60l) i Marian (65l) Pleśniak z Rzeszowa (woj. podkarpackie) jak sami zaznaczają, przezywają dramat. Ich gehenna, ma trwać od 2006 roku. Przyczyna jest jedna. Sąsiedzi! Małżeństwo toczy spory z rodziną mieszkająca za płotem. Kłótnie zawsze kończą się wezwaniem policji. Są sądy, prokuratury, przeciągające się rozprawy i konflikt, który niebezpiecznie narasta. Problemem są kamienie, samochody przejeżdżające za blisko, dynamiczna jazda, robienie sobie zdjęć, a nawet światło, które za mocno oświetla podwórko Pleśniaków!
i
-Od kiedy, naprzeciwko nas wprowadzili się sąsiedzi nasze życie zmieniło się w piekło. Próbowaliśmy interweniować, prosić, ale to nic nie dało! Wspólnie korzystamy z drogi, a sąsiedzi celowo przejeżdżają bardzo blisko naszego ogrodzenia! Przecież tak nie powinno się jeździć! Czujemy się zagrożeni. Nie dość, że przejeżdżają prawie po płocie, to jeszcze bardzo szybko! W dodatku często zastawiają nam wyjazd samochodem. Wówczas jesteśmy uwięzieni w domu- relacjonował Marian Pleśniak.
i
Pleśniakowie wraz z sąsiadami notorycznie wzywają policję, nawet do najbardziej błahych spraw. Spory często kończą się w sądzie. Pleśniakowie mieli już cztery sprawy wykroczeniowe ( jedna o to, że Marian Pleśniak zrobił sąsiadce zdjęcia z fleszem, druga o to, że jechał rowerem i miał specjalnie przewrócić się na samochód sąsiadów, trzecia o to, że jechał rowerem i przez to stwarzał zagrożenie, czwarta o to, że światło sąsiadów oślepia Pleśniaków)!
i
- Sprawa o oślepiające światło wciąż trwa. Biegły stwierdził, że nie chciałby na naszym podwórku mieszkać tydzień, bo światło jest tak rażące. Nie da się wytrzymać! Wieczorem nie możemy wyjść. Policjant wezwany na interwencję kpił sobie z problemu i powiedział, że powinniśmy się cieszyć, że mamy oświetlone podwórko. Tylko przy tym świetle nie da się spać! Nawet na ogrodzenie musieliśmy założyć czarne płachty, żeby załagodzić światło, które oświetla nasze podwórko!- skomentowała Halina Pleśniak.
i
Małżeństwo z Rzeszowa ma jeszcze kilka innych batalii sądowych. Dwie sprawy karne o wyzwiska i trzy cywilne ( o to że sąsiedzi postawili słupki i kamienie obok swojego płotu i to utrudniało przejazd Pleśniakom , o to, że sąsiedzi zatrzymują się przy wjeździe Pleśniaków, oraz o to, że sąsiedzi jeżdżą poza zakres swojej służebności jaka im przysługuje na wspólnej drodze).
i
Końca sporu nie widać. Policja jak interweniowała, tak zapewne wzywana będzie nadal. Posesja Pleśniaków jest monitorowana, a swoisty dramat przeżywają w zaciszu swojej posesji. Pod rażącym światłem, które zamontowane jest nad garażem sąsiadów i o które toczy się sprawa w sądzie…
i
Masz podobny temat?
Napisz do autora tekstu: