Działacz PiS ranny w strzelaninie jest przytomny. "Życie nie jest zagrożone – jest z nim dobry kontakt"

2010-10-19 18:32

Paweł Kowalski, ranny w szyję dyrektor biura poselskiego Jarosława Jagiełły jest przytomny, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Takie informacje płyną z łódzkiego szpitala Akademii Medycznej. Mężczyzna, któremu szaleniec Ryszard C. poderżnął gardło jeszcze w wtorek trafi na stół operacyjny.

Jak donosi radio RMF FM, lekarze z Łodzi mają dobre informacje dla bliskich Pawła Kowalskiego - rannego podczas ataku w siedzibie łódzkiego PiS. Mężczyzna jest w stanie stabilnym, a jego życie nie jest zagrożone. Ma rozległą ranę szyi – to efekt ciosu nożem – ale na szczęście nie zostały uszkodzone główne naczynia krwionośnie.

Przeczytaj koniecznie: Jarosław Kaczyński i członkowie PiS o strzelaninie w Łodzi: Stracili życie za prezesa

- Jego stan zdrowia nie zagraża życiu. Nie zostały przerwane naczynia - powiedziała reporterce RMF FM rzeczniczka szpitala Wojsklowej Akademii Medycznej Anna Tomczyk.

Lekarze ze szpitala Akademii Medycznej donoszą ponadto, że Kowalski, jest przytomny i jest z nim dobry kontakt. W szpitalu są również policjanci, którzy prawdopodobnie jeszcze przed zabiegiem spróbują porozmawiać z Pawłem Kowalskim.

Patrz też: Migalski o strzelaninie w siedzibie PiS: Winnymi są Palikot, Kutz, Niesiołowski (w sensie politycznym i moralnym)

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają