Strzeż się dzielnicowego
Dzielnicowy z Ostródy, mający świetną pamięć do twarzy, rozpoznał w trakcie kontroli drogowej kierowcę, który trzy lata wcześniej miał poważne kłopoty w związku z prowadzeniem samochodu bez prawa jazdy. Sprawdzenie w policyjnym systemie potwierdziło podejrzenia funkcjonariusza - mężczyzna nie miał prawa siedzieć za kierownicą. Dodatkowo okazało się, że zatrzymany mężczyzna jest poszukiwany za niezapłacenie grzywny, w związku z czym zamiast za kierownicą powinien od dawna tkwić za kratkami.
Na ratunek do sklepu
Policjanci z Gorzowa Wielkopolskiego nie wahali się ani chwili, aby w niekonwencjonalny sposób uwolnić mężczyznę uwięzionego w sklepie. Patrol został zaalarmowany przez ludzi, którzy bezskutecznie usilowali skontaktować się z pracownikiem sklepu zamkniętego od wewnątrz na cztery spusty. Po wybiciu szyby funkcjonariusze wynieśli ze środka nieprzytomnego mężczyznę. Lekarze, którzy zajęli się nim, stwierdzili, że pomoc przyszła w sama porę, a sytuacja zagrażała życiu uratowanego.
Czytaj: Częstochowa. ROZBIŁ się samolot. Dwie osoby NIE ŻYJĄ